Polskie dziewczyny podbijają branżę informatyczną
Published on
Polski rynek pracy jest ciasny i skostniały. Ponad 14% Polaków jest bez pracy, zaś stopa bezrobocia wśród młodych ludzi sięga 26%. Statystyki są jeszcze bardziej bezwzględne dla kobiet poniżej 25 roku życia i wskazują na 30-procentowe bezrobocie. W tej sytuacji nie dziwią wyniki badań, według których ciągu najbliższych trzech lat ponad 40% osób z Pokolenia Y zamierza rozpocząć własną działalność
W kraju, w którym niemal jedna trzecia młodych kobiet nie ma pracy, coraz częściej słyszy się o inicjatywach promujących przedsiębiorczość wśród Polek rozpoczynających karierę zawodową. Szczególny nacisk kładzie się na ich karierę w dziedzinie stereotypowo zdominowanej przez mężczyzn, czyli w technologii.
Jednym z takich projektów jest ”Geek Girls Carrots” (GGC) - organizacja zrzeszająca młode programistki, menedżerki IT, deweloperki, projektantki - słowem wszystkie posiadaczki podwójnego chromosomu X, które można opisać słowem ”geek” i które kochają nowe technologie. ”Geek i czasochłonne kodowanie są zazwyczaj kojarzone z pizzą i śmieciowym jedzeniem” - mówi Kamila Sidor, spiritus movens stowarzyszenia. ”Marchewki w nazwie naszej organizacji mają przełamywać ten stereotyp i przywodzić na myśl zdrowy styl życia” - tłumaczy.
Polska ”Girl Power”
Sidor wpadła na pomysł stworzenia ”Geek Girls Carrots” w maju 2011 roku, kiedy współorganizowała pierwszy w Polsce ”Startup Weekend”. Pracowała wówczas dla firmy typu venture capital. ”Na spotkaniu pojawiło się około 120 osób. Wśród nich było tylko 10 kobiet” - wspomina. ”Wiedziałam, że muszę coś z tym zrobić. Mamy w Polsce znakomite politechniki. Zaczęłam się zastanawiać co się dzieje z ich absolwentkami” – tłumaczy. Kamila zaczęła współpracować z Magdaleną Wójcik udzielającą się na blogu ”Geek Girls”. Zaledwie dwa miesiące później odbyło się pierwsze spotkanie GGC. ”Dziś organizujemy cykliczne spotkania w ośmiu polskich miastach” – mówi Kamila.
Podczas siedemnastego spotkania ”Girls Geek Carrots”, które odbyło się w eleganckiej przestrzeni warszawskiego ”CoLabu” w pobliżu Politechniki, Karolina Wiercigroch opowiada o swojej miłości do jedzenia, o działalności bloggerki, oraz o swym niedawnym awansie na stanowisko community managera w warszawskiej ekipie portalu ”Yelp”. Sidor szuka dokładnie takich kobiet jak Karolina. ”Na każde takie spotkanie staramy się zapraszać interesujące osoby, które dzielą sie z publicznością historią swojego sukcesu, tym samym motywując słuchaczy do działania” - tłumaczy. W maju grupa zorganizuje drugą edycję trzydniowych warsztatów ”Django Carrots”, podczas których uczestnicy będą się uczyć kodowania quizów w oprogramowaniu Django i integrowania ich z Facebookiem.
Kodowanie biznesu
Klementyna Giezyńska - była mediewistka, obecnie zajmująca się prowadzeniem własnej firmy - po raz pierwszy pojawiła się na spotkaniu GGC latem ubiegłego roku. Od tamtej pory nie opuściła ani jednego zebrania. ”Przychodzę tu dla networkingu” - mówi wprost z bezbłędnym amerykańskim akcentem. ”To niesamowite jak wiele młodych kobiet ma głowy pełne pomysłów. GGC to idealne miejsce, żeby spotkać właściwych ludzi, skompletować zespoły i promować nowicjuszy” - dodaje.
Kamila Sidor wyjaśnia jak powstała aplikacja ”Baby Carrot”, która jest źródłem przepisów kulinarnych dla świeżo upieczonych rodziców. ”To tylko jeden z wielu pomysłów kobiet, które przychodzą tu, żeby znaleźć pracę, nawiązać długotrwałe przyjaźnie, bądź stworzyć swój własny zespół pracowniczy. W Warszawie tego typu projekty nie należą do rzadkości, jednak w mniejszych miastach wciąż jest ich niewiele. GGC jako jedyne stowarzyszenie w Polsce organizuje warsztaty IT również dla mieszkańców małych miejscowości” – tłumaczy, dodając, że przedsięwzięcie jest popularne nie tylko wśród kobiet - na spotkaniach coraz częściej pojawiają się również panowie. Istnieje także kilka ciekawych pomysłów, dzięki którym ”Geek Girls Carrots” ma szanse zaistnieć za granicą. Kamila Stępniowska, jedna z organizatorek GGC, w zeszłym miesiącu była w Japonii. Teraz cały zespół debatuje nad możliwością organizacji spotkań GGC w Tokio.
W ciągu kilku ostatnich lat coraz więcej Polek zaczęło pracować w branży IT zamiast oddawać się pracom, które uważane są za typowo kobiece – nauczycielki, czy też gospodyni domowej. Ola Sitarska rozpoczęła swoją pierwszą działalność – prowadzenie strony internetowej ”Fashion Style” - gdy miała zaledwie 15 lat. Dziś jest o pięć lat starsza i ostatnio została uwzględniona w rankingu ”Top 100 kobiet w sektorze technologicznym w Europie”. Z radością z organizuje wydarzenia networkingowe dla przedsiębiorców i najlepsze hackathony w Warszawie. Jest także członkinią zespołu organizującego ”Djangocon Europe 2013”, który odbywa się w Warszawie między 15 a 17 maja. Kolejną osobą, o której dużo się ostatnio mówi jest Ola Jaroszkiewicz. Jej strona ”Fun In Design” zajęła pierwsze miejsce na ”Polish Startup Awards 2012”. ”Fun In Design” pozwala polskim fashionistom na tworzenie swoich wymarzonych linii obuwia – mają oni do dyspozycji szeroki asortyment ponad 200 modeli i 100 różnych materiałów.
Jak Polska długa i szeroka
Łukasz Haluch jest współzałożycielem ”Brainly”, firmy nagrodzonej w kategorii ”najlepszy debiut roku” na ”Polish Startup Awards 2013”. Spotykamy się we włoskiej restauracji, gdzie przy kurczaku i sałatce z gorgonzolą Haluch wyjaśnia, że siedziba jego firmy mieści się Krakowie ze względu na większą, w porównaniu do Warszawy, liczbę absolwentów kierunków zawiązanych z branżą IT. ”Brainly” jest edukacyjną siecią społecznościową, która pozwala swoim użytkownikom na naukę, swobodną wymianę wiedzy i doświadczeń, oraz nawiązywanie kontaktów.
"W Krakowie jest więcej absolwentów kierunków zawiązanych z branżą IT niż w Warszawie"
Projekt ”Brainly” powstał w 2009 roku. Dzisiaj poprzez 7 edukacyjnych portali społecznościowych, dociera on do 8,5 miliona użytkowników w 17 krajach. ”Rozpoczęliśmy współpracę z nauczycielami, żeby pokazać młodym ludziom jak wspaniałym i rozwijającym narzędziem potrafi być Internet. Naszym głównym celem jest nadanie edukacji nowego wymiaru” - mówi Łukasz. Ze współpracy ”Brainly” i Google Polska narodziło się ”Code: Girls 2012” - konkurs zaadresowany do dziewczyn ze szkół średnich, który ma za zadnie zachęcić je do spróbowania swoich sił w kodowaniu. Siedemnastoletniej Annie Szybalskiej, która w konkursie zajęła drugie miejsce, organizator złożył propozycję stażu.
Ela Sadel to w ”Brainly” specjalistka od spraw marketingu. Swoją pasję do kodowania odkryła podczas trzydniowego pobytu w szpitalu. ”Musiałam się czymś zająć, żeby nie zwariować” - tłumaczy. ”Odwiedziłam codeacademy.com i rozpoczęłam naukę. O wszystkim opowiedziałam naszej specjalistce od HR i okazało się, że również dla niej kodowanie było miłością od pierwszego wejrzenia. Obie zgłosiłyśmy się na krakowskie warsztaty «Rails Girls» i zostałyśmy przyjęte” - wspomina. Jak mówi Haluch: ”Sukces przychodzi wtedy, kiedy potrafisz rozpoznać swój prawdziwy talent”.
*Zgodnie z ostatnim badaniem Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP)
Ten artykuł jest jednym z reportaży, bądących częścią projektu ''EUtopia on the Ground”, który ma za zadanie rozpatrywać przyszłości Europy. Projekt cafebabel.com otrzymał finansowe wsparcie Komisji Europejskiej, Ministerstwa Spraw Zagranicznych Francji, Fundacji Hippocrène oraz Fundacji Charlesa Léopolda Mayera.
Zdjęcia: główne, WrocLOVE, impreza Geek Girls Carrot, grudzień 2012 dzięki uprzejmości © Wojciecha Gajewskiego © Beata Ratuszniak; zdjęcia w tekście: dzięki uprzejmości Geek Girls Carrots oficjalna strona na facebooku; Ola Sitarska dzięki uprzejmości © OS official website/ filmy: Brainly (cc) StartupSafary/ youtube
Translated from Poland, land of ‘IT’ girls, home of 'she-geeks'