Europejskie słowa roku 2011
Published on
Podczas, gdy leksykografowie z Wielkiej Brytanii, Niemiec, Francji i Hiszpanii opublikowali swoje, czasem dziwne, słowa roku, my pozwoliliśmy sobie na ocenienie tych wyników w skali od 1 do 10 oraz wskazanie naszych faworytów.
„Squeezed middle” (pol. uciskany środek), Wielka Brytania
5/10 za słabą arytmetykę
Albo Brytyjczycy wykazali się nadmiernym entuzjazmem, albo po prostu nie umieją liczyć, bo ich słowo roku to tak naprawdę 2 słowa. Nie, „uciskany środek” wcale nie odnosi się do powracającej mody na gorsety. Sformułowanie to, stworzone przez lidera brytyjskiej opozycji - Eda Milibanda, odnosi się do klasy średniej (przyp. middle class), uważanej za najbardziej dotkniętą przez inflację, zamrożenie płac i cięcia wydatków publicznych. Wielokrotnie powtarzany w ciągu roku, zwrot podbił serca edytorów Oksfordzkiego Słownika Języka Angielskiego.
„Stresstest” (pol. stres test), Niemcy
9/10 za wielozadaniowość
Niemieckie słowo roku, wybrane przez „Niemieckie Towarzystwo Językowe”
(Gesellschaft für deutsche Sprache, GfdS), jest kolejnym jest kolejnym terminem politycznym oznaczającym test warunków skrajnych. Słowo to zdołało odnieść się do trzech tematów za jednym razem (i to w dodatku w jednym niemieckim słowie, mimo, że składa się z dwóch angielskim wyrazów). A więc kto przechodził „stresstest” w 2011 roku w Niemczech? Banki, elektrownie atomowe i projekty - takie jak stacja Stuttgart 21.
„Attachiant”, Francja
8/10 za pomysłowość
Podczas gdy Brytyjczycy i Niemcy mają tendencję do „stosownych” słów, Francuzi stawiaja na nowe wyrazy. Wymyślone w latach '70, „attachiant”, oznacza osobę, z którą trudno żyć, ale której nigdy nie opuścilibyśmy na rzecz kogoś innego. Czy to słowo, uznane za słowo roku na festiwalu XYZ, jest może odniesieniem do francuskiego prezydenta i zarazem świeżo upieczonego tatusia - Nicolasa Sarkozy’ego? Czas i nadchodzące wybory prezydenckie w 2012 pokażą.
„Querétaro”, Hiszpania
10/10 za estetykę
Hiszpanie opuszczają kontynent europejski i gromadzą się w meksykańskim mieście Querétaro. Dlaczego? Bo jest ładne, albo dlatego, że tak zadecydował Instytut Cervantesa.
Hiszpanie, Włosi i Polacy, których przepytaliśmy niezaleleżnie, jednomyślnie zgodzili się, że ich słowem roku jest „indignado” (oburzony), odnoszące się do akcji protestacyjnych „oburzonych”, jakie ogarnęły cały świat. Tymczasem Niemcy i Brytyjczycy proponują polityczne tandemy i związane z nimi słowa roku, takie jak: „Merkozy” (Angela Merkel i Nicolas Sarkozy) oraz „Clammeron” (brytyjska koalicja liderów Davida Camerona i jego zastępcy - Nicka Clegga), choć to drugie mogłoby być również kombinacją słów „clamour” (pol. hałas) i „moron” ( pol. debil)…
Fot,: © Henning Studte; w tekście: (cc) Noukka Signe/ flickr
Translated from European words of 2011