Participate Translate Blank profile picture
Image for Europa: pomiędzy pragmatyzmem a utopią

Europa: pomiędzy pragmatyzmem a utopią

Published on

Translation by:

Katarzyna Forska

Społeczeństwo

Holender, Francuz, Irlandczyk synonimem „eurosceptyka”? Czy „nie” oznacza „żadnej Europy”, „‘nie’ dla Europy” czy „‘nie’ takiej Europie”? Czy można myśleć o jakiejś innej Europie, jeśli istnieje tylko jedna geograficzna, polityczna, historyczna i kulturowa rzeczywistość?

Europa nigdy nie była bardziej europejska niż dziś. W Nicei gorzką porażkę poniosły europeizm, pasja, utopia, marzenia o Europie, która nie jest tylko wyrazem głęboko zakorzenionych nacjonalistycznych interesów - twierdzi Eduardo Lourenço.

(zdj.: Dessin de VerO/ Flickr)Powstaje pytanie, czy każdy wie, czym będzie lub chce być Europa, a w szczególności Unia Europejska. Nie – dlatego, że Unia ma swój własny cel, czy też dlatego, że nikt w Unii nie ma żadnego celu? Wspólnota europejska zaczęła się od dosyć egoistycznej polityki (kontrolującej sprawy węgla i stali na przykład), połączonej jednak z silnymi moralnymi przekonaniami i wyrafinowanym podłożem teoretycznym. Neofunkcjonalizm – zarówno wpływający na, jak i poddawany wpływowi przez europejski proces integracji – pokazał, iż integracja ekonomiczna pomaga w integracji politycznej i skutkuje wzmożoną integracją ekonomiczną.

A więc mamy te same wartości

Niewiarygodnym jest fakt, że podczas gdy mamy proste cele, społeczności europejskie charakteryzują się tak idealistycznymi i utopijnymi elitami. Z drugiej strony, od lat 90tych i początku nowego wieku, kiedy proces integracji doprowadził do prawdziwej unii politycznej, nie zaobserwowano praktycznie innej rozbieżności kursu niż ta moralna i polityczna.

Głównym problemem jest brak obranego kursu dla zintegrowanej Europy, a nie jej istnienie

Głównym problemem nie jest istnienie zjednoczonej Europy – zbyt często zapominamy o rzeczach, których nie można byłoby osiągnąć bez procesu integracji. Problemem jest brak obranego kierunku. Weźmy przykład Irlandczyków: 80 do 90 procent elektoratu głosuje za partiami pro-europejskimi. Wyborcy ci głosują na demokratyczne, pluralistyczne partie, które bronią praw obywatelskich, indywidualnych i społecznych, walczą o tolerancję, wolny rynek i ochronę środowiska.

Wspólny zbiór wartości, które dzieli przeważająca większość Europejczyków może być postrzegany jako projekt w sercu Europy. Jak zaobserwował Kant, wiemy, że nie można osiągnąć idealnej sytuacji, ale można starać się otrzeć o ideał. Jednak czerpanie wzoru z czegoś, co nie istnieje jest bardzo utopijnym punktem wyjścia – jak należy działać, aby znaleźć bardziej pragmatyczne podejście do rzeczywistości i polepszyć sytuację w zintegrowanej Europie? Zakładając, że Europejczycy dzielą wspólne wartości, gdzie leży problem?

Czy w UE brakuje utopii?

(zdj.: nanand81/ Flickr)Na to wygląda. Posunięcia polityki realnej, liberalne podejście międzyrządowe (krytyka rządów i obwinianie „Brukseli” za warunki właśnie tam przez nie wynegocjowane), negocjacje WPR (z powodów politycznych, wspólna polityka rolna pochłania ponad 40% budżetu UE dając marne rezultaty ekonomiczne, zarówno w Europie jak i poza nią), opt-out Zjednoczonego Królestwa i Polski w tak podstawowych kwestiach jak przepisy pracy czy tolerancja seksualna i religijna – są to przykłady niezbyt dobrego poszanowania idealistycznego i humanistycznego dziedzictwa Roberta Schumana czy Jeana Monneta.

Podsumowując: kluczowe wartości istnieją, niestety nie w praktyce. Nieco utopijny pragmatyzm w stylu „wiemy, czego chcemy, tylko jeszcze nie wiemy jak to osiągnąć” może być rozwiązaniem. Europa posiada już „kratos” czyli władzę, podstawy instytucjonalne. To, czego jej brak to „demos”, czyli Europejczycy: ludzie, którzy myślą jak Europejczycy, a nie jak przedstawiciele narodowych społeczności.

Media pan-europejskie są sposobem na kształtowanie świadomości takich Europejczyków poprzez środki masowego przekazu i opinię publiczną. Jednak w ostatnich latach, w bezpośredniej konsekwencji „nie” wypowiedzianego podczas niektórych referendów, uaktywniają się kampanie polityczne. Z czasem będzie ich prawdopodobnie coraz więcej. Są one dobrym przykładem tego, co nadejdzie w ciągu najbliższych kilku lat. Wymienić tu można jednoczesne referendum na poziomie europejskim (EuropeanReferendum.eu), przedwyborcze prezentacje kandydata do Komisji z każdej partii europejskiej (Who-is-your-candidate.eu) lub też przekształcanie słabych grup parlamentarnych w Parlamencie Europejskim w prawdziwe, efektywne partie aktywne w Parlamencie (FiveDemands.eu).

Tyle utopijnych życzeń może dać jedynie dobre rezultaty. Społeczności europejskie zrodziły się ponad wiek temu po przemowie Victora Hugo na Międzynarodowym Kongresie Pokoju odbywającym się w Paryżu w 1851 r. Był to ogromny krok godny podziwu. Teraz nie potrzeba nam aż tyle czasu, aby postawić tak małe kroki.

Translated from Europe: between pragmatism and utopia