Ekumeniczny patriarcha Bartłomiej I: „Młodzi Europejczycy czują się niepewnie”
Published on
Translation by:
Dorota PawińskaZna siedem języków, popiera ekologię i jest honorowym zwierzchnikiem prawosławia – religii, którą wyznają ludzie w Europie Wschodniej, Północnej i w regionie śródziemnomorskim - ale sam rezyduje w Stambule. Dziennikarze z redakcji cafebabel.com w Atenach i Stambule przeprowadzili wywiad z tym przywódcą duchowym 300 milinów wiernych na całym świecie.
cafebabel.com: Pomimo tysiącletniego rozłamu Kościół rzymskokatolicki i prawosławny prowadzą „dialog prawdy” od 1980 r. Czy zjednoczenie obydwóch Kościołów jest możliwe?
Barłomiej I: Ekumeniczny patriarchat od lat 60. prowadzi dialog pomiędzy wyznaniami chrześcijańskimi. W 2006 r. podczas wizyty papieża Benedykta XVI podpisaliśmy wspólną deklarację i papież odmówił „Ojcze nasz” podczas mszy prawosławnej. Ekumeniczny patriarchat działa w Konferencji Kościołów Europejskich (CEC) wspierając dialog pomiędzy Kościołami chrześcijańskimi, mimo olbrzymiego, trwającego od dziesięciu stuleci podziału.
cafebabel.com: Turecki rząd nie uznaje ekumenicznego patriarchatu w świetle prawa, ale wydaje się, iż uznał, że to publiczna instytucja...
Barłomiej I: Stanowisko tureckiego rządu przynosi efekt przeciwny do zamierzonego i przede wszystkim jest niekorzystne dla narodowych interesów Turcji. Ale ostatnie wydarzenia są pozytywne. Zrozumiano, że nie mamy i nigdy nie mieliśmy politycznych interesów czy aspiracji. W pewnych momentach rzucano niezbyt poważne oskarżenia, że próbujemy stworzyć „drugi Watykan” w dzielnicy Phanar. Premier Erdogan odwiedził grecki sierociniec na wyspie Büyükada (na morzu Marmara) zanim Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu uznał nasze prawa do nieruchomości (w czerwcu – przyp. red.). To był odważny polityczny ruch, pełny symboliki. Poza tym każdy polityk, który przyjeżdża do Turcji, zawsze nas odwiedza.
cafebabel.com: Zostałeś okrzyknięty „zielonym patriarchą”. Czy zgodzisz się ze stwierdzeniem, że jeżeli przywódcy duchowi nie są w stanie wpływać na rządy, mogą przynajmniej mieć wpływ na swoich wiernych i to, jak oni dbają o środowisko naturalne?
Barłomiej I: Praktycznie niemożliwym jest posiadanie wpływu na rządy. Jak widzieliśmy na przykładzie Kopenhagi, interesy finansowe uniemożliwiają politykom zawarcie porozumienia. Ten globalny kryzys przede wszystkim dotyczy idei i wartości. Słowo „ekologia” pochodzi z greckiego „eco” i „logos”, gdzie „eco” (oikos) znaczy nasz dom. Jesteśmy odpowiedzialni za dbanie o naszą planetę dla następnych pokoleń. Musimy najpierw zrozumieć, że nie jesteśmy właścicielami, ale menadżerami tego świata, który Bóg nam powierzył.
cafebabel.com: Czy łatwo jest zachodniej Europie z katolickimi czy protestanckimi korzeniami zaakceptować prawosławne idee i wartości?
Barłomiej I: Młodzi ludzie czują się niepewnie. Kościół prawosławny oferuje oryginalną wiarę, która istniała przez pierwsze dziesięć wieków naszej wspólnej drogi z Zachodem, tzn. wiara i Kościół jako prawdziwe ciało Chrystusa. Przed wielkim rozłamem w 1054 r. (który podzielił Kościół na katolicki i prawosławny – przyp. red.) cała Europa była prawosławna. Uczymy autentyczności, ascetycznej moralności i duchowości, których brakuje w rzymskokatolickim i protestanckim Kościele. Zachód był odcięty od tych wartości i to właśnie usprawiedliwia tę obecnie przejawianą nostalgię.
cafebabel.com: Niedawno amerykański pisarz Stephen Hawking wywołał burzę swoim stwierdzeniem, że wszechświat mógł powstać bez stworzyciela. Czy nauka i wiara są nie do pogodzenia?
Barłomiej I: Wiara i nauka uzupełniają się, bo prowadzą do tego samego celu – do prawdy. Einstein kiedyś powiedział: „Nauka nie ma Boga, ale naukowcy go mają”. Kościół prawosławny nie jest przeciwko nauce. Nie mieliśmy kogoś takiego jak Galileusz. Stwierdzenia takie, jak te Stephena Hawkinga, są prowokujące i ostatecznie tylko dzielą ludzi. My uważamy, że cały wszechświat, który widzimy wokół siebie, nie mógłby powstać przez przypadek, ale tak naprawdę został stworzony przez kogoś. Parę dni temu wybrałem się z przyjaciółmi na spacer po ogrodzie. Gdy trzymałem kwiat, zauważyłem, jak jest on perfekcyjny i piękny oraz jak mądrze został on stworzony z tysiąca mniejszych kwiatków, które są ucztą dla oczu patrzącego. To nie mogło powstać przez przypadek.
Fot. © Elpidoforos Lambriniadis (sekretarz Świętego Synodu); © Nikos Magginas, fotograf patriarchy
Translated from Ecumenical Patriarch Bartholomew I: ‘Young people in Europe feel unsafe’