Dzień Kobiet, walka Europejek
Published on
Translation by:
Fernando GarciaZrównanie praw kobiet w Unii Europejskiej? Pomysł zachwyca rzesze jego zwolenniczek, które działają w całej Europie.
Pomysł cieszy się powodzeniem. Od kilku lat około trzydziestu zwolenniczek francuskiej organizacji feministycznej "Choisir la cause des femmes" tworzy teksty ustaw we wszystkich językach Unii i namawia swoje "współsiostry" aby rozpowszechniały ten projekt w swoich krajach. Również panie polityk miały z nimi do czynienia, ponieważ prawniczki, socjolożki i panie profesor zmieniają się w lobbystki i walczą o swoje w kuluarach parlamentów.
Hiszpania, przykład walki z krzywdą kobiet
Jest realistyczna, chodź ambitna: "Clause de l'Européenne la plus favorisée" to nazwa działań zainicjowanych we Francji, które rozprzestrzeniają się po Europie i na temat których opinia jest dość zgodna. "Należy bowiem przedsięwziąć najbardziej korzystne dla kobiet środki w prawodawstwach Krajów Członkowskich po to, aby stały się one podstawą legislacji europejskiej, czymś w rodzaju prawnego kwiatka ofiarowanego każdej Europejce" - wyjaśnia Gisèle Halimi, która w 1971 roku założyła z, między innymi, Simone de Beauvoir, organizację "Choisir".
Teksty ustaw dotyczą wszystkich fundamentalnych praw kobiet. Głosowano nad nimi w niższych izbach parlamentów na Litwie, w Hiszpanii, Szwecji oraz Holandii i zostaną włączone do treści książki wydanej wiosną 2008 roku. "Prawo hiszpańskie w efektywniejszy sposób walczy z przemocą wobec kobiet" - wyjaśnia Violaine Lucas, koordynatorka projektu i profesor francuskiego. Jej działania opierają się na współpracy z różnymi ministerstwami: sprawiedliwości, spraw wewnętrznych, zdrowia. "Holandia ma duże doświadczenie w kwestiach prawa kobiet do wyboru. Środki antykoncepcyjne są tam refundowane przez system ubezpieczeń społecznych" - ciągnie Lucas.
Europa dla ludzi, nie tylko dla ekonomistów
Dla zwolenniczek "Choisir", Europa jest trampoliną a prawa kobiet - dźwignią. "Należy w inny sposób wykorzystać struktury europejskie, nie tylko gospodarczo" - ocenia Violaine Lucas. Po węglu i stali, euro, przepływie towarów i osób, zakazowi stosowania kary śmierci, organizacja ma nadzieję, że Europa stanie się bardziej humanistyczna. "Unia reprezentuje sobą również piękne wartości. Należy dalej działać w tym duchu".
Ale jak? Działania w ramach "la Clause de l'Européenne la plus favorisée" powinny być wprowadzone w życie we wszystkich krajach Unii Europejskiej. Jest to trudna misja: każde państwo jest suwerenne pod względem wprowadzanych praw, więc "albo Parlament Europejski przejmuje inicjatywę w kwestii projektu ustawy, która następnie przedłożona zostaje Komisji Europejskiej, która tworzy tekst dyrektywy omówionej, a potem poddanej głosowaniu przez Parlament, albo inicjatywa pochodzi bezpośrednio od Komisji, która przedkłada dyrektywę Parlamentowi" - wyjaśnia działaczkom Francis Wurtz, europoseł z Konfederacyjnej Grupy Zjednoczonej Lewicy Europejskiej.
"Wszystko zależy od naszej umiejętności przekonywania i zarażania entuzjazmem dla tej idei" - mówi Violaine Lucas. Działaczki mają wesprzeć działania Komisji w sprawie wprowadzenia do 2010 równości kobiet i mężczyzn. "Pomiędzy tym, co mocne a tym, co marne, to wolność jest więzieniem a prawa wyzwoleniem" - Gisèle Halimi, adwokat z zawodu cytuje Henriego Lacordaire'a, francuskiego kaznodzieję. "Idea ta trąci utopią" - podsumowywuje Violaine Lucas - "Ale prawo istnieje po to, by ją urzeczywistnić. Dlatego też ciągle walczymy".
Książka organizacji "Choisir la clause des femmes" ukaże się wiosną 2008 roku nakładem wydawnictwa Editions de Femmes.
Translated from Journée mondiale : les femmes s'organisent en Europe