Participate Translate Blank profile picture
Image for Brexit: Referendalna noc opowiedziana gifami

Brexit: Referendalna noc opowiedziana gifami

Published on

Translation by:

Natalia Kuc

PolitykaBrexit

[Opinia] W noc referendum w ogóle nie spałem. Zamiast tego ze swojego paryskiego mieszkania śledziłem napływające wiadomości i patrzyłem, jak moje marzenia i nadzieje na przyszłość Wielkiej Brytanii powoli obracają się w izolacjonistyczny, nacjonalistyczny proch. Przynajmniej miałem ze sobą kotka, do którego mogłem się przytulić.

20:00. Jestem Brytyjczykiem, obywatelem Unii Europejskiej, mieszkam na stałe we Francji.

20:30. Whodzę do swojego paryskiego mieszkania obładowany zakupami. Du vin. Du pain. Du scrutin.

21:00. Telefon od mojej żony Amerykanki – pojechała do Kalifornii w sprawach zawodowych. Jesteśmy spokojni o przyszłość.

21:30. Hiszpanka, Polka i Włoch wchodzą do mojego mieszkania. Nie pada ani jeden rasistowski żart.

23:00. W całej Wielkiej Brytanii zamykają się drzwi lokali wyborczych (godzna opóźnienia względem czasu paryskiego). Tymczasem my otwieramy wino.

23:22. David Clegg z dziennika Daily Record tweetuje:

Północ i trochę. Gibraltar wyraża 96-procentowe poparcie dla pozostania w Unii. Uznaję to za oczywisty symptom tego, jak zagłosuje reszta kraju.

Gdzieś koło 1:00. W Newcastle 51% mieszkańców głosuje za pozostaniem w Unii. To trochę mniej, niż się spodziewaliśmy, ale to jeszcze nie oznacza, że wydarzy się najgorsze... prawda? Przytulam kota.

1:10. Europejczycy zebrani w moim mieszkaniu nabijają się z nazw brytyjskich okręgów wyborczych. Stockton-on-Tees? Clackmannanshire? Broxbourne? Śmiech zamiera im na ustach, kiedy coraz więcej miast o zabawnie brzmiących nazwach głosuje za opuszczeniem Unii.

Mniej więcej wtedy, kiedy kończy się pizza. Wyniki z Sunderland, znanego z eurosceptycyzmu, przechodzą nasze najgorsze oczekiwania - 61% mieszkańców głosuje za wyjściem z UE. Wartość funta spada o 3%.

1:30. Po ogłoszeniu wyników z 5 z 382 okręgów wyborczych Twitter przewiduje III wojnę światową. Kot mnie gryzie. Otwieramy kolejną butelkę wina.

1:45. Telefon od mojej żony Amerykanki. Już nie jesteśmy spokojni.

1:50. David Clegg z Daily Record tweetuje:

Na chwilę przed moją 10-minutową drzemką. Pierwsze wyniki z Londynu przywracają odrobinę nadziei tym, którzy chcą zostać. Mimo że gdzieniegdzie aż 80% mieszkańców głosowało za tym, żeby nie opuszczać Unii, komentatorzy w studiu utrzymują, że to nie wystarczy.

Chwilę po mojej 10-minutowej drzemce. Birmingham głosuje za Brexitem. Kot schował się gdzieś ze wstydu.

W oparach pijackich halucynacji wywołanych brakiem snu. Nigel Farage, znany brytyjski eurosceptyk, wspomina o „Dniu Niepodległości" – nie do końca tak zapamiętałem ten film.

5:45. BBC ogłasza wyniki. Wielka Brytania zagłosowała za wyjściem z Unii Europejskiej.

6:00. Robię kawę. Przy życiu trzyma mnie 10 minut snu.

7:10. Wartość funta spada o prawie 10% w stosunku do wartości dolara - to największy spadek szterlinga w historii Wielkiej Brytanii. Jego pozycja jest tak słaba, jak w 1985 r. Przez chwilę usiłuję ogarnąć rozumem skalę tego, co właśnie się wydarzyło.

7:30. Dzwoni moja żona Amerykanka. Nagle stało się bardzo prawdopodobne, że w ciągu następnych 2 lat będziemy musieli opuścić Francję.

9:30. David Cameron zapowiada swoją dymisję, która nastąpi za jakieś 3 miesiące. Artykuł 50., który rozpocznie proces wychodzenia Wielkiej Brytanii z UE, zostanie wprowadzony w życie, kiedy tylko nowy premier obejmie stanowisko. Jako możliwych następców Camerona prasa typuje Borisa Johnsona, Michaela Gove'a i Theresę May.

Cała pieprzona reszta historii. Pierwsza minister Szkocji Nicola Sturgeon deklaruje, że wysoce prawdopodobne jest drugie referendum w sprawie niepodległości Szkocji. Nacjonalistyczna partia Sinn Fein nawołuje do zjednoczenia Irlandii. Donald Trump nie wiedzieć skąd pojawia się na polu golfowym w Szkocji i wypluwa z siebie kilka głodnych, oportunistycznych kawałków, co po raz kolejny uświadamia nam, że w jakiś przedziwny sposób jest on oficjalnym kandydatem na prezydenta Stanów Zjednoczonych. Prawdopodobnie już za 3 miesiące nie będę obywatelem Unii Europejskiej.

Translated from EU Referendum: An angry Brit's opinion, with added GIFs