Participate Translate Blank profile picture
Image for Acts of Random Kindness Ltd.: Dobre uczynki i irlandzkie ubrania zaczynają zmieniać świat

Acts of Random Kindness Ltd.: Dobre uczynki i irlandzkie ubrania zaczynają zmieniać świat

Published on

Story by

Default profile picture walshno

Translation by:

Paulina Dominik

Społeczeństwo

„To tak jakby założyć kostium superbohatera – z tym że twoją supermocą może być ustąpienie miejsca w autobusie starszej osobie”, dziennik „The Irish Times” powiedział o grupie młodych ludzi, którzy urządzają spotkania służbowe na łonie natury. Z nową stroną internetową i kolekcją T-shirtów gotowych do promocji jeden z czterech członków zarządu firmy opowiada, jak zaczęło się całe przedsięwzięcie.

Niedawno zostałem absolwentem anglistyki w dublińskim Trinity College, ale nie miałem ochoty szukać McPracy albo dołączyć do czekających na zasiłek bezrobotnych. Spotkałem grupę młodych ludzi zajmujących się czymś dużo bardziej interesującym. Ark°(skrót od angielskiego Acts of Random Kindness znaczącego Dobre Uczynki) zostało stworzone w listopadzie 2008 roku przez 19-letniego Camerona – zarówno założyciela, jak i jedynego akcjonariusza firmy, któremu nauczyciele wróżyli, że zostanie jednym z wielu staroświeckich księgowych obliczających w nieskończoność rachunki zysków i strat. Ronan – który porzucił obiecującą pracę w irlandzkim wydziale spraw zagranicznych, Bridget i ja – wszyscy mamy 22 lata i zaczęliśmy współpracę między lutym a kwietniem 2009. Zostawiliśmy „świat businessu”, ponieważ to my chcemy zacząć zmieniać świat dzięki niewymagającym wiele wysiłku, ale znaczącym sposobom: nasze zajęcie to pomoc innym poprzez Dobre Uczynki!

Początki Ark°

(zdj.: arkHQ.com)Cameron miał 18 lat, kiedy podjął się wyzwania swojego przyjaciela o robieniu codziennych „dobrych uczynków”. Na początku kupił osobie czekającej za nim w kolejce loda. Potem niezauważalnie płacił za czyjeś tankowanie na stacji benzynowej albo zabierał bezdomnych na obiad. Oprócz tego posiadał firmę sprzedającą ubrania na Ebay. Podczas wycieńczającej eskapady w górach Wicklow (masyw górski na południe od Dublina) zdał sobie sprawę, że mógłby połączyć oba przedsięwzięcia i zacząć zmieniać świat. Zrezygnował z wakacji w słonecznym resorcie nad Morzem Śródziemnym, gdzie miał świętować ukończenie szkoły średniej i zamiast tego wybrał się z wizytą do jednej z chińskiej fabryk, w której respektowane są prawa pracowników i która jest przyjazna środowisku. Następnie w grudniu 2008 r. rozpoczął promocję 600 koszulek polo ze 100% bawełny, które sam zaprojektował. Do teraz udało mu się sprzedać 400 t-shirtów ze swojej kolekcji po cenie 28 funtów (31 euro) za sztukę. Jego pierwszym większym przedsięwzięciem w ramach Ark ° było wydanie wszystkich pieniędzy ze swojego konta na zakup prezentów bożonarodzeniowych dla bezdomnych.

Ark° jest częścią nowego ruchu wśród firm, które dowodzą, że klient może przyczynić się do zmian na lepsze. Najnowsza kolekcja t-shirtów ukaże się w listopadzie tego roku i będzie skupiona wokół bożonarodzeniowej kampanii prowadzonej przez naszą społeczność. Im więcej osób zdecyduje się na ich zakup, tym bardziej widoczne będą efekty przedsięwzięcia. W kolekcji dostępne będą T-shirty w trzech różnych kolorach, z długim i krótkim rękawem, a ich ceny będą wahać się między 20 a 30 euro.

Młodzi przedsiębiorcy

Członkowie Ark° spotykają się na łonie natury i wolą wyjście do kina od debatowania w biurze. Zawsze chcemy być obecni tam, gdzie możemy być potrzebni – jak na przykład podczas festiwalu Electric Picnic.Rozdawaliśmy plakietki z napisem: „Przytul każdego, kogo spotkasz”. Ludzie przytulali innych, nic nie podejrzewających, gości festiwalu i przyczepiali im plakietki, a ci z kolei powtarzali tą samą czynność. Pod koniec weekendu nasze plakietki stały się nawet ostatnim krzykiem mody! Zajmujemy się także projektami,dzięki którym okazujemy życzliwość tym, którzy bezwarunkowo jej potrzebują. Ostatnio spędziliśmy sobotnie popołudnie zabawiając starszych ludzi z lokalnego domu spokojnej starości. Kiedy przyszliśmy do nich z nowymi, obcymi dla nich grami planszowymi, takimi jak: „Czwórki” („Connect Four”) albo „Odkryj Irlandię” („Discover Ireland”), nie byli do końca przekonani, czego od nas oczekiwać. Jednak wkrótce byli bardziej niż chętni do śpiewania z nami przy akompaniamencie gitary i rozwiązywania łamigłówek.

Celem tych projektów jest utrzymanie żywą wiadomości, którą staramy się przekazać, jak również pokazanie naszym 400 wolontariuszom z 25 różnych państw, jak łatwo jest bezinteresownie umilić komuś dzień. Nieważne, czy jest to przemalowanie domu dziecka w Zambii, czy pomoc rodzinie mieszkającej na torfowiskach w odległej Connemarze (Irlandia). Wszyscy wolontariusze są główną siłą wspierającą ten ruch. Na szczęście, w przeciwieństwie do nauczycieli Camerona, my nie wierzymy w świat zysków i strat. Nasza czwórka zarabia mniej niż średnia krajowa, a i tak dobrowolnie reszta pieniędzy idzie na to, żeby uczynić świat lepszym. Mieliśmy nawet własny wkład do Traktatu Lizbońskiego – 3 października pozbieraliśmy stare plakaty, razem z naszymi woluntariuszami zrobiliśmy z nich pudełka w kwiaty i podarowaliśmy je naszym sąsiadom.

Trzy rady Camerona, założyciela Ark° na dobry początek

1. Kluczem do sukcesu jest pomysł. Pozwolić mu rosnąć i rozwijać się, bez zastosowania go w praktyce może być niebezpieczne. Nie jest niczym trudnym marzyć i być dumnym ze swoich fantastycznych pomysłów, kiedy pozostają one w naszej głowie i nikt nie ma szansy ich ocenić. Nie wahaj się zapytać swoich przyjaciół, co o nich sadzą. Pozwól im skrytykować i znaleźć niedociągnięcia w twoim pomyśle. Jest to praktyka, która mimo że w danym momencie może okazać się bolesną, na dłuższą metę przynosi nieocenione korzyści. 

2. Nie wahaj się! Jeżeli sądzisz, że twoje przedsięwzięcie może odnieść sukces i jest możliwe do zrealizowania, rusz do akcji, póki twój entuzjazm jeszcze nie minął. Zakup domenę internetową, wykonaj potrzebne telefony, zamów wizytówki. Nie kosztuje to dużo, a może być decydującym krokiem, aby uwolnić się od codziennych ośmiu godzin siedzenia w biurze. 

3. Pieniądz wydany na reklamę to pieniądz stracony. 95% widzów, dla których jest ona dedykowana, nawet nie zwróci na nią uwagi. Użyj prasy dla własnej korzyści. Stwórz historię, którą warto opowiedzieć i która zarazem stanie się twoją reklamą.

Story by

Translated from Acts of Random Kindness Ltd: Irish clothing startup to ‘change your world’