Participate Translate Blank profile picture
Image for Włochy wyczerpane, Berlusconi ostatkiem sił utrzymuje się przy władzy

Włochy wyczerpane, Berlusconi ostatkiem sił utrzymuje się przy władzy

Published on

Story by

euro topics

Translation by:

euro topics

Polityka

Wczoraj włoska Izba Deputowanych odrzuciła większością zaledwie trzech głosów wniosek o wotum nieufności dla premiera Silvio Berlusconiego. Głosowanie wywołało w kraju demonstracje, które zamieniły się w zamieszki. W prasie czytamy, że za sprawą pychy Berlusconiego Włochy stały się państwem, którym nie sposób rządzić. Zdaniem komentatorów w kraju brakuje poważnego przeciwnika dla premiera.

"La Stampa" (Włochy): Winę za zamieszki ponoszą egotyczni politycy

Zamieszki, do jakich doszło wczoraj po pomyślnym dla Berlusconiego głosowaniu w parlamencie, są następstwem rządów egotycznych polityków, którzy stracili kontakt ze społeczeństwem, czytamy w liberalnym dzienniku La Stampa: "Zabarykadowani w siedzibie rządu politycy rozliczają się między sobą. Gdy miasto płonie, zamyka się bramy pałacu. Te dwa światy oddalone są od siebie o lata świetlne. ... Ostre starcia przypominają to, co działo się w latach 70. Ale  przyjrzyjmy się raczej Londynowi i Atenom - młodzi ludzie uciekają się do przemocy, ponieważ partie przestały być dla nich punktem odniesienia, ponieważ są przekonani, że mają prawo dać upust swojemu gniewowi w obliczu braku perspektyw, ponieważ czują, że nie zagwarantowano im bezpiecznego jutra. ... Młodzi ludzie, którzy bawią się w wojnę przy użyciu hełmów, benzyny i kijów bejsbolowych nie reprezentują wprawdzie całego społeczeństwa, ale byłoby dobrze, gdyby politycy nie poświęcali uwagi samej tylko zadymie. Gdyby zajrzeli za kulisy, dostrzegliby milczące i zrezygnowane społeczeństwo, które nie ma już sił nawet na to, by żyć złudzeniami." (Artykuł z 15/12/2010)

"Mladá fronta Dnes" (Czechy): Premierowi brakuje poważnego przeciwnika

Silvio Berlusconi nie zniknie ze sceny politycznej, ponieważ we Włoszech nikt nie jest w stanie stawić mu czoła, czytamy w liberalnym dzienniku Mladá fronta Dnes: "A już się zdawało, że to początek końca. Latem skończyła się przyjaźń z sojusznikiem Finim, który, odchodząc, zabrał ze sobą dużą grupę posłów i czterech ministrów. Wczorajsze głosowanie nad wnioskiem o wotum nieufności miało być potwierdzeniem tego politycznego rozwodu. Jednak ludzie Finiego nie byli aż tak bardzo zdecydowani, by skompromitować rząd. I w taki oto sposób Berlusconi rządzi dalej. ... 'Jestem najlepszym premierem Włoch od 150 lat' - przechwala się. Nawet jeśli żartuje, że obaj - wraz z premierem Rosji Putinem - będą rządzić do 120 roku życia, to tajemnica jego długowieczności wcale nie leży w jakimś domowym specyfiku. Włochy po prostu nie mają nikogo, kto mógłby się z nim mierzyć." (Artykuł z 15/12/2010)

"El Periódico de Catalunya" (Hiszpania) Kapitan tonącego okrętu

Silvio Berlusconi wyszedł z wczorajszego głosowania obronną ręką. Wynik rozjuszył przeciwników rządu. Na ulicach Rzymu doszło do ostrych starć z policją. Włochy to państwo, którym nie da się już rządzić, pisze lewicowo-liberalny dziennik El Periódico de Catalunya: "Marazm i zgnilizna systemu politycznego we Włoszech będą trwać nadal. Nie chodzi tylko o skandale seksualne z rezydencją premiera w tle ani o ujawnione dokumenty WikiLeaks. ... W proteście przeciwko premierowi utworzył się nowy front - niezadowoleni wyszli na ulicę. Wczoraj wybuchły gwałtowne zamieszki, jakich nie widziano tu od lat 70., od tzw. 'lat ołowiu', które wpisują się w najczarniejszy rozdział włoskiej historii. Włochy, które właśnie teraz niezwłocznie potrzebują stabilnego rządu, by przezwyciężyć kryzys polityczny i gospodarczy, pogrążyły się w stanie uniemożliwiającym rządzenie krajem. Berlusconi ocalił własną skórę, lecz kraj chyli się ku upadkowi." (Artykuł z 15/12/2010)

De Morgen (Belgia): Żałosny wzór dla Włochów

Włoskiemu premierowi Silvio Berlusconiemu udało się wygrać kolejny polityczny bój. Zdaniem dziennika De Morgen każda próba wytłumaczenia tego wyczynu budzi niepokój: "Berlusconi jest człowiekiem z teflonu. Wszystko po nim spływa. Rozległa władza nad włoskimi mediami, które wciskają społeczeństwu własną interpretację faktów, na pewno odgrywa tu niezwykle ważną rolę, ale to za mało, by wytłumaczyć, dlaczego i tym razem Berlusconiemu udało się ocalić własną skórę. ... Innym, mniej pięknym wytłumaczeniem mógłby być gest jego klubu parlamentarnego, który po zwycięstwie w parlamencie szaleńczo wymachiwał włoską flagą. W kraju, który boryka się z problemami gospodarczymi i w którym każda dziewczynka marzy tylko o karierze gwiazdki w jednym z programów Berlusconiego, a wielu mężczyzn zazdrości mu majątku, nietykalności, machismo i podziwu kobiet, dla dużej części społeczeństwa Berlusconi może stać się wzorem dla zdefiniowania włoskiej tożsamości." (Artykuł z 15/12/2010)

28 krajów - 300 tytułów - 1 przegląd prasowy. Przegląd  euro|topics prezentuje tematy poruszające Europę i odzwierciedlające jej pluralizm opinii, idei i nastrojów.

Story by

Translated from La Italia de Berlusconi: Europa ve un país agotado