umowa kosowa z ue: otwarte drzwi do europy
Published on
Translation by:
Monika MalbeauxKilka tygodni temu Unia Europejska rozpoczęła negocjacje w sprawie przyszłorocznego podpisania umowy stowarzyszeniowej z Kosowem. Tym samym Europa odrzuca weto pięciu krajów, które, powołując się na Traktat Lizboński, wciąż nie uznały suwerennosci Kosowa. Serbia i Kosowo ocieplają stosunki, widząc w tym jedyną szansę wejścia do Wspólnoty.
Republika Kosowa będzie od przyszłego roku krajem stowarzyszonym z Unią Europejską. Kraj ten zostanie włączony do strefy swobodnego przepływu kapitału, towarów i usług. W praktyce oznacza to, że przed byłą prowincją serbską, pomimo tego, że formalnie nie jest jeszcze członkiem wspólnoty, otwierają się drzwi do wspólnego rynku. Decyzja o podpisaniu umowy stowarzyszeniowej, pierwszy krok na drodze integracji, nie byłaby niczym wyjątkowym gdyby nie fakt, że została ona narzucona przez Unię Europejską przy jednoczesnym braku zgody kilku państw członkowskich.
Fakt, że Unia Europejska pomija niektóre etapy tradycyjnej procedury akcesyjnej nie jest niczym nowym - uprawnia ją do tego podpisany w 2007 roku Traktat Lizboński. Przed jego podpisaniem państwa członkowskie mogły zawetować już samo rozpoczęcie negocjacji takich jak te, które odbywały się w ostatnich latach między instytucjami wspólnotowymi i Kosowem. Miało to na przykład miejsce w przypadku Turcji (należącej do Unii Celnej od 1995 roku), której długi i skomplikowany proces akcesyjny ostatecznie zniweczył sprzeciw Francji i Niemiec. Przypadek Turcji jest jednak wyjątkowo skomplikowany: jest to państwo transkontynentalne, z przeważającą częścią terytorium w Azji, i świeckie, choć związane kulturowo z religią muzułmańską. Kraj jest poza tym w konflikcie z Cyprem i Grecją, przez wsparcie udzielane Tureckiej Republice Cypru Północnego.
nOWa rzeczywistoŚĆ, NOWe rozwiĄzania
Kosowo jest w centrum zainteresowania UE od zakończenia ostatniego konfliktu na Bałkanach, kiedy czystki etniczne ludności bałkańskiej osiadłej w serbskiej prowincji wymusiły interwencję NATO. Kosowo ogłosiło niepodległość w 2008 roku, ale w rzeczywistości Serbia utraciła faktyczną kontrolę nad tym regionem juz w 1999 roku, po przegranej wojnie. Od tamtego momentu administracja tego terenu była faktycznie w rękach ONZ (MINUK). Organizacja ta nadal pozostaje obecna w życiu politycznym kraju.
Republika Kosowa została uznana przez ponad sto krajów, w tym Stany Zjednoczone i wiekszość państw UE. Mimo to sytuacja w kraju daleka jest od normalizacji, gdyż Serbia wciąż uznaje Kosowo za swoją prowincję. To właśnie nadaje znaczenie gestowi UE, odpierającej weto pięciu krajów dotąd nie uznających suwerenności nowej republiki: Hiszpanii, Słowacji, Cypru, Rumunii i Grecji.
Priorytetem UE jest doprowadzenie do integracji krajów bałkańskich. Proces ten nabrał rozpędu latem ubiegłego roku po przyjęciu do wspólnoty Słowenii, a zaraz potem Chorwacji. Obecnie do członkowstwa kandydatuje Czarnogóra, a negocjacje z Serbią postepują. Kosowo staje się następnym etapem w drodze do osiągnięcia tego celu. Nie bez powodu wszystko zaczęło się od wznowienia relacji na linii Serbia-Kosowo, historycznego wydarzenia, które wzbudza powszechne zainteresowanie i otwiera drzwi do uznania niepodległości kraju. Z jednej strony Belgrad zapewnia sobie tym samym przystąpienie do UE. Z drugiej - Pristina widzi nadzieję dla swojej gospodarki w normalizacji stosunków międzynarodowych i w przystapieniu do wspólnego rynku czego, przy bezrobociu siegajacym 30 %, potrzebuje jak ryba wody. UE wzmacnia natomiast swoje stosunki dyplomatyczne na zewnątrz kontynentu, podkreślając przy tym swoją silną pozycję w regionie bałkańskim.
Umowa stowarzyszeniowa z Kosowem pozostaje prawem wprowadzonym ad hoc, nową drogą integracji, która uwydatnia wielostopniowy udział krajów w strukturach europejskich. Szwecja, Norwegia i Islandia, na przykład, należą do strefy Schengen nie należąc do UE. Wielka Brytania, Irlandia i nowe państwa członkowskie UE należą do Wspólnoty, ale nie należą do Schengen. Euro jest walutą państwową w Andorze, Monako i San Marino, choć kraje te nie są członkami strefy euro. Te przykłady unaoczniają fakt, że istnieje Europa różnych prędkości.
Podpisanie umowy stowarzyszeniowej z Kosowem podkreśla wielki pragmatyzm UE objawiający sie szybkim reagowanie na zmienną sytuację polityczną oraz chęcią jednostkowego podejścia do każdego konfliktu, bez wcześniejszego uchwalania praw. Można to jednak także odczytać jako swoisty uspokajający komunikat dla Szkocji, Katalonii czy Flandrii.
Translated from Acuerdo UE-Kosovo: ¿nuevas puertas para entrar en europa?