UE – hormon wzrostu gospodarczego
Published on
Translation by:
Katarzyna ForskaPoczątkowo chłodno powitane przez pozostałe kraje członkowskie, przystąpienie Portugalii i Hiszpanii do Unii Europejskiej zapoczątkowało ich boom gospodarczy, jednak w kwestii modernizacji tych krajów jest jeszcze wiele do zrobienia.
Inaczej niż w przypadku obaw związanych z przystąpieniem Turcji do Unii, w przypadku Hiszpanii i Portugalii po rozszerzeniu EWG w 1986 r. obawiano się fali emigrantów, jak również zalewu rynków europejskich hiszpańskimi i portugalskimi produktami rolnymi. Jednak emigranci wrócili do swoich krajów, a Hiszpania i Portugalia tworzą obecnie rynek, na którym podmioty europejskie odnotowują jedne z najlepszych obrotów.
Hiszpania: sukces modelu europejskiej gospodarki
Hiszpania nie była krajem, który otrzymywał największe dotacje z funduszy Europejskich na osobę, a jednak przystąpienie do Unii okazało się dla niej bardzo korzystne. Wkrótce po akcesji zmagała się z zamachami stanu i słabymi rządami, jednak od tamtej pory stała się jednym z najbardziej stabilnych krajów Unii. W świetle unijnych wymagań, konsensus pomiędzy partiami politycznymi odnośnie polityki gospodarczej okazał się owocny. Do takiego stopnia, że obecnie Hiszpania upomina Niemcy i Francję jeśli nie stosują się one do postanowień Paktu Stabilności i Wzrostu na którym opiera się euro, na co pozwolił sobie kilka lat temu były premier Hiszpanii Jose Maria Aznar.
Dwadzieścia lat temu roczna stopa inflacji w Hiszpanii wynosiła ok. 10%, podczas gdy w ciągu kilku ostatnich lat spadła do 2%. Bezrobocie wynosiło 21,6%, obecnie 8,4 %. Wysokość PKB na osobę w Hiszpanii w 1985 r. wynosiła 70,7% średniej unijnej; dzisiaj zbliża się do poziomu 100%. W 1985 r. Hiszpania miała 2219 km dróg użytkowych a w 2004 r. – 12 444 km. Dzięki europejskiej solidarności, w 1992 r. Hiszpania – duży kraj o niskiej gęstości zaludnienia – stał się trzecim na świecie krajem, który wprowadził kolej szybkobieżną. Obecnie posiada trzy funkcjonujące linie, trwa budowa następnych czterech, a w najbliższej przyszłości planowane jest uruchomienie kilku kolejnych.
Jednak przed krajem, który z powodzeniem przeprowadził prywatyzację dużych publicznych monopoli i zliberalizował konkurencyjne sektory, stoją nowe, liczne wyzwania a porażka w konfrontacji z nimi podważyłaby wszystkie osiągnięte dotychczas sukcesy. Hiszpania wkrótce zacznie wpłacać do budżetu UE i pozostałe państwa członkowskie są przeciwne dalszemu jej finansowaniu ze środków Funduszu Spójności. Kraj ten musi niezwłocznie zreformować swój przemysł produkcyjny: hiszpańskie inwestycje w badania i rozwój (R&D) stanowiące połowę średniej unijnej, z 48% wkładem prywatnym R&D (w stosunku do 66% ustalonych w Strategii Lizbońskiej z 2000 r.) pozostaje daleko w tyle w porównaniu z resztą Europy w zakresie e-commerce, a jej nowe patenty w skali europejskiej to tylko 1%.
Zmiany w Portugalii
Przez ostatnie 20 lat Portugalia stopniowo doganiała kraje wysoko rozwinięte, jednak stany nierównowagi w handlu zagranicznym i zadłużenie sektora prywatnego spowodowały kryzys na wszystkich frontach. Przystąpienie do EWG wraz z Hiszpanią zakończyło trwający od stuleci okres upadku – dziś Przewodniczący Komisji Europejskiej jest Portugalczykiem. W ciągu ostatnich kilku lat Portugalia wzięła udział w wydarzeniach o randze międzynarodowej, takich jak Targi Światowe w Lizbonie (które odbyły się zaraz po Targach Światowych w Sewilli) oraz Mistrzostwach Europy w piłce nożnej. W tym czasie Hiszpania była gospodarzem igrzysk Olimpijskich.
Historycznie niski poziom bezrobocia (ok. 5%) oscylujący zawsze poniżej średniej unijnej, wzrósł w ostatnich latach we w pełni zliberalizowanej gospodarce, jaką jest obecnie Portugalia. W późnych latach 80-tych współczynnik PKB na osobę wynosił około 60% średniej unijnej, podczas gdy obecnie osiągnął 71%. W 2005 r. inflacja wynosiła 2,6 % w porównaniu z 18,7 % z 1986 r. Fundusze unijne pokryły koszty poprawy infrastruktury tego kraju – system portugalskich dróg użytkowych należy obecnie do najbardziej rozległych Europie. Obecna sieć dróg kolejowych jest nadal przestarzała, więc planuje się budowę czterech linii szybkobieżnych łączących z Hiszpanią, choć ostatnio ogłoszono, że rozpoczęcie budowy pierwszej z nich (Lizbona – Madryt) będzie opóźnione. Jednak to właśnie na polu infrastruktury i usług publicznych (np. kontrola pożarów) Portugalia napotyka na największą krytykę z powodu niewłaściwego wykorzystania funduszy unijnych. Uważa się, że w Portugalii – kraju, który będzie jeszcze przez jakiś czas otrzymywać fundusze z Unii, konieczna jest rewolucja mentalna: Portugalia dzieli z Hiszpanią niechlubną sławę najwyższej w Europie liczby porzuceń szkół, aborcja jest surowo karana, a model gospodarki bazuje na słabo wykwalifikowanej, taniej sile roboczej.
Przystąpienie tych dwóch południowoeuropejskich krajów do unii 20 lat temu było momentem ugruntowania systemu redystrybucji dóbr, zapoczątkowanego wraz z utworzeniem Funduszy Spójności. Felipe Gonzalez, ówczesny prezydent Hiszpanii przekonał Przewodniczącego Komisji Jacquesa Delorsa o konieczności ich utworzenia w oferując wsparcie dla przyszłej Unii Walutowej oraz kwalifikowaną większość głosów w głosowaniu nad Traktem UE. Gonzalez działał w interesie biedniejszych krajów członkowskich oraz tych, które byłyby najmniej konkurencyjne na wspólnym rynku.
Od 1994 r. Europejski Fundusz Spójności, przyznawany krajom, których PKB na osobę wynosi mniej niż 90% średniej unijnej, sfinansował do 85% kosztów dużych projektów infrastrukturalnych (takich jak nowoczesne audytorium w Porto), związanych ze środowiskiem naturalnym (zakład odsalania na pustyni w Almerii) oraz transportem (metro w Madrycie). Od 1976 r. ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego sfinansowano inwestycje produkcyjne i infrastrukturalne, jak również inicjatywy lokalne w regionach, w których PKB na osobę nie przekracza 75% średniej unijnej, oraz w wyludnionych obszarach, takich jak niektóre regiony Szwecji i Finlandii.
Translated from Europa: hormona de crecimiento para Portugal y España