Participate Translate Blank profile picture
Image for Spleen w rurkach

Spleen w rurkach

Published on

Story by

Default profile picture eva john

Translation by:

Default profile picture joanna naborowska

Społeczeństwo

Czy dwudziestolatkowie to stracone pokolenie? Często uważane za stracone, pokolenie 80. ukrywa w rzeczywistości mnóstwo talentów. Oto pierwsza odsłona serii portretów stworzonych miedzy Paryżem a Berlinem.

Generation 80

Generation 80 (© Eva John/Romy Straßenburg)

Jadąc do Franza na Plac Rosa de Luxemburg, wiedziałam o nim tylko jedno: ma 24 lata i chce zostać pisarzem. Dzwonię do drzwi. Otwiera wysoki, uśmiechnięty chłopak, ubrany w czarne dżinsy i szarą bluzę. Przyjmuje mnie z filiżanką herbaty w ręku.

Najpierw oprowadza po mieszkaniu, do którego dopiero co się przeprowadził ze swoją dziewczyną Johanną. Wizytę, nie bez dumy, zaczyna od biura. "To ważne aby miejsce pracy nie było miejscem spania czy jedzenia", wyznaje. Trzeba przyznać, ze niejeden Francuz pozazdrościłby mu tych trzech wielkich pokoi. Siadamy w salonie, by rozpocząć wywiad. Podczas gdy umieszczam mikrofon, tłumacząc zarazem koncept naszego bloga, kątem oka zauważam na podłodze dwie płyty dvd z najlepszymi filmami Michela Gondry i Spike Jonze.

"Jeden Franz (Eva John)portret co dzień? Ja bym tak nie mógł" - dziwi sie Franz. Kiedy chodzi o pisanie, nie lubi sie śpieszyć. Potrzebuje najpierw wygodnie sie usadowić w zaciszu pokoju, poczuć jak w kokonie. Również z tego powodu wybrał szkołę inną niż wszystkie, Niemiecki Instytut Literacki w Leipzig. Mała renomowana uczelnia z 60. studentami, gdzie regularnie wykładają wielkie sławy literatury niemieckiej. Szkoła, w której wszyscy uczniowie maja ten sam cel: pisać książki, wydawać je i móc z tego wyżyć. "Tego właśnie pragnę!" - przyznaje z pewnością w głosie Franz.

Praca od świtu

Mając o wiele więcej swobody niż na innych wydziałach, studenci organizują sobie czas jak chcą. Profesorowie dają im temat pracy, zawsze dość ogólny. Każdy tekst czytany jest i komentowany przez innych studentów. "To trudne, ale trzeba nauczyć sie przyjmować krytykę".

Od dzieciństwa Fraz przyzwyczajony jest do wyjątkowo opiekuńczej kadry nauczycielskiej. Jako dziecko uczęszczał do 'Waldorfschule', jednej ze szkół stosujących alternatywne metody nauczania. "Każdego ucznia zachęcano, by rozwijał to, co umiał robić najlepiej" - wspomina. W jego przypadku, nie było wątpliwości.

Franz pojawia sie w szkole raz w tygodniu. Przez resztę czasu siedzi w pokoju w Berlinie przed swoim komputerem. By lepiej pracować, ustalił sobie kilka zasad: nie bierze prysznica, nie je śniadania, przez kilka porannych godzin tylko pisze, bez przerwy.

Cały świat jest pomysłem

Oprócz szkolnych prac, Franz pisze przede wszystkim nowele, czasami wiersze. Teraz przygotowuje swój pierwszy scenariusz dla zaprzyjaźnionego reżysera. Pierwszą powieść planuje na koniec studiów. Skąd czerpie pomysły?

"Z otaczającej mnie rzeczywistości! Pomysły sa wszędzie! Trzeba tylko umieć je dostrzec. Wszystko jest ciekawe, wszystko jest śmieszne, wszystko jest szalone, wszystko jest smutne... Tak naprawdę cały świat jest pomysłem, czasami aż staje sie to męczące". Jest fanem Thomasa Bernhardta, Petera Handke, Houellebecqa i Prousta.

Franz jest przekonany, że uda mu sie opublikować swoje dzieła, problem polega jedynie na znalezieniu dobrego wydawcy. Mimo licznych stypendiów dla młodych pisarzy, droga nie jest prosta. Uważa, że całe pokolenie powinno przestać karmić się iluzjami: "spodziewaliśmy sie dni bez wojen, więcej wolnosci, mniej pracy i ubóstwa. A w rzeczywistości zdajemy sobie sprawę, że wszystko jest dokładnie odwrotnie: trzeba bezustannie walczyć o to, co sie ma, trzeba więcej pracować, wszystko jest droższe, kończą sie środki".

Są chyba pokoleniem nostalgii. "Nostalgii za wizją przyszłości, którą snuliśmy będąc dziećmi".

Spotkanie odbyło sie w ramach gen80.eu. To francusko-niemiecki, dynamicznie rozwijający sie blog w formie wirtualnego kalendarza adwentowego, założony po to, by każdego dnia odsłaniać jeden portret z pokolenia 80. W ciągu miesiąca, Eva John i Romy Strassenbourg, dwójka dziennikarzy w wieku 24 lat, zmienia swoje miejsca zamieszkania i miasta, by opisywać życie codziennie, obawy, wątpliwości, marzenia... o ktorych młodzi ludzie w ich wieku chcą im opowiedzieć . Projekt finansowany jest przez Biuro francusko-niemieckie.

Fot.: Frantz (Eva John); Strona główna (magaliB/istock)

Story by

Translated from Génération 80 : spleen en slim