Rozpoznanie terenu – europejski słownik seksterminologii
Published on
Dziś wchodzimy na „teren prywatny”, czyli private, jak powiedzą Anglicy. Ale niech nie zmyli nas oficjalny ton tego słowa – znajdujemy się na progu tematu o wiele bardziej intymnego, niż nam się wydaje. Oto klucz do kolejnego wymiaru europejskich integracji – mały słownik płciowej terminologii.
"Love your vagina" - brytyjska strona poświęcona określeniom na waginę; dla porównania - artykuł o zakazie używania "słowa na V" w amerykańskich kanałach telewizyjnych
Private jest najbezpieczniejszym określeniem zarówno penisa jak i waginy. Anglicy wiedzą, jak nienagannie wyjść z sytuacji, ale w intymnym zaciszu może być już i strasznie i śmiesznie: willy (nie pomylić z Disneyowskim robocikiem Wall-e) i fanny (nie wszyscy będą się przy tym śmiać – zwrot jest nieco wulgarny). Rozwoju wypadków nie przewidziano też w wielu angielskich podręcznikach, gdzie pojawia się nieśmiertelne trio bohaterów: Tom, Dick and Harry – czytają dzieci, a dorośli widzą z goła co innego. Cóż, Dick Dickowi nie równy.
Kwestie równości o wypieki zapewne przyprawiają niemieckie feministki... die Scham ('wstyd') lub der Schambereich ('miejsce wstydu') – oto jedno z określeń na waginę. Panowie natomiast mogą pęcznieć z dumy: niemieckie określenie na penisa to Gemächt, słowo pochodzące od „die Macht” – 'władza' . Równość równością, ale „ordnung muss sein”. Trzeba przyznać, że Pani Merkel musi mieć niezłe...
Nieco więcej delikatności i poezji wprowadzają do europejskiego słownika wrażliwi na wszelkie piękno Francuzi. "Pochodzenie świata" ("l'origine du monde") – pięknie brzmi i podobnie wygląda – obraz Coubert'a nie wzbudza wstydu, ale zachwyt w jednym z najsławniejszych paryskich muzeów: Musée d’Orsay.
Kontynuujmy temat sztuki, ale kulinarnej. La moule, małża przywołuje Francuzom niejedno na myśl. Gotowanie w Hiszpanii może być niezapomnianym przeżyciem – tam każde warzywo o podłużnym kształcie przywołuje na myśl penisa. O kobiecych częściach intymnych myśli się zwłaszcza na widok fig - higo. Francuzi nie tylko świetnie gotują, ale i umieją się zabawić:la salle de fêtes, 'sala balowa' oznacza waginę. A w co Europejczycy mogą się zabawić? A w kotka (lachatte, dosł. 'kotka', francuskie określenie na waginę) i myszkę, z tym że pierwsze zrozumie Francuzka, a drugie Polka.
Polacy dysponują jeszcze jednym, popularnym zwierzęcym skojarzeniem, tym razem na określenie penisa: ptaszek (lub ptak, zależy...). Polacy niby lubią bujać w obłokach, ale Polki bywają bardziej rzeczowe: przed poważniejszym zaangażowaniem sprawdzają męskie wyposażenie (po ang. package), bo nie kupuje się kota w worku.
Ilustracja ©Henning Studte