Participate Translate Blank profile picture
Image for ROMSKA SZKOŁA NA SŁOWACJI: "Kiedy dorosnę, chcę zostać gospodynią domową"

ROMSKA SZKOŁA NA SŁOWACJI: "Kiedy dorosnę, chcę zostać gospodynią domową"

Published on

Społeczeństwo

Unia Europejska przeznacza dużą część funduszy strukturalnych na wsparcie społeczne grup marginalizowanych w krajach członkowskich. Jednak problemy pojawiają się w kwestiach poziomu finansowania, odpowiedzialności za podział pieniędzy wewnątrz kraju i realizacji projektów przez lokalne władze

Jesteśmy w w zielonej, można by wręcz rzec idyllicznej, wschodniej części Słowacji. Znajduje się tu osada zamieszkana przez około 1 700 Romów. Stanowią oni prawie 80% lokalnej ludności, lecz pomimo swej liczebności, nie są dopuszczani do głosu w sprawach polityki lokalnej. Drzwi prowizorycznych domów – jeśli dom w ogóle jest wyposażony w drzwi - wypadają z zawiasów. Okoliczne trawniki przypominają błotniste bagna. W tej części kraju, średnia temperatura w styczniu spada tu do minus 5 stopni Celsjusza. "Marzą nam się takie domy, jakie mają inni ludzie, z łazienkami i bieżącą wodą" - mówi 69-letnia kobieta, która mieszka w osadzie od 53 lat. "Chcemy być traktowani na równi z innymi" - dodaje.

FUNDUSZE

Edukacja nie znajduje się na ich liście priorytetów ani młodych, ani starszych członków społeczności, co nie jest anomalią na tle innych romskich obozów w Europie. W osadzie jest jednak szkoła. Dokładnie po drugiej stronie niewielkiej drogi prowadzącej do osady znajduje się ogromny kontener, podobny do tych widywanych zazwyczaj na placach budowy. Mieści się w nim specjalna szkoła, stworzona dzięki funduszom unijnym. Wszyscy uczniowie tej szkoły to Romowie, zakwalifikowani do klas na podstawie testów diagnostycznych.

Film Amnesty

Według jednego z ostatnich badań Eurobarometru, Słowacy są w Unii Europejskiej narodem, który najbardziej sprzeciwia się integracji dzieci romskich w szkołach publicznych. 2012 roku odbyła się sonda, w której wzięło udział ponad 80 000 Romów z tych jedenastu krajów członkowskich Unii, w których ta mniejszość jest najliczniejsza. Okazało się, że zaledwie 34% Romów w wieku od 20 do 64 lat otrzymuje wynagrodzenie za swoją pracę, a skrajne ubóstwo zagraża prawie 90% romskich rodzin.

Nie można zaprzeczyć, że lokalne władze zrobiły wiele w celu pozyskania funduszy na założenie i wybudowanie szkoły i znalezienia nie-romskich nauczycieli. Jednak pomysł stworzenia "szkół specjalnych" tylko dla dzieci romskich przysparza więcej problemów niż mogłoby się wydawać. Rząd Słowacji jest krytykowany za brak inicjatywy do wspierania integracji romskich dzieci w państwowych szkołach. Segregacja jedynie umacnia uprzedzenia i stereotypy. Kim chciałbyś zostać kiedy skończysz szkołę? - gdy pada takie pytanie, jedynie dwoje na dziesięcioro romskich uczniów w całej klasie podnosi ręce do odpowiedzi. Jednak z ust żadnego z nich nie pada "naukowiec", "nauczycielka", czy "piłkarz" – wymarzone zawody większości europejskich dzieci. Odpowiedź romskiego chłopca to "kowal", zaś dziewczynki - "gospodyni domowa". Ludzie żyjący pod dziurawymi dachami i bez bieżącej wody nie śmią nawet marzyć o świetlanej przyszłości.

romskie Osady

42 kilometry od miejscowości z romską szkołą znajduje się inna osada. Władze lokalne od lat starają się zintegrować jej mieszkańców ze Słowakami. W tym miejscu Romowie stanowią jedynie 20% lokalnej populacji, co wiąże się z tym, że fundusze unijne zostały tu wykorzystane w nieco inny sposób - na przykład na budowę domów i programy szkoleniowe pomagające Romom znaleźć zatrudnienie. Wiele dzieci z osady uczęszcza do mieszanych podstawówek razem ze słowackimi uczniami. Młodsi należą do klas w miejscowym domu kultury. Małe domy w siedliskach nie są wystarczająco obszerne dla społeczności charakteryzującej się wysokim wskaźnikiem płodności (niektóre kobiety mają dziewięcioro, a nawet dziesięcioro dzieci). Domy są jednak zbudowane z betonowych bloków i jest w nich bieżąca woda. Wiele z nich zdobią anteny satelitarne. Nigdzie nie widać najmniejszego śladu umyślnych zniszczeń stałej zabudowy, które figurują na liście najbardziej popularnych stereotypów dotyczących Romów. Kto wie, może to zasługa projektu zobowiązującego przyszłych najemców do pomocy w budowie domów, a następnie do płacenia czynszu i rachunków?

Priorytety i najpilniejsze potrzeby są tutaj postrzegane zupełnie inaczej. "Chcemy, żeby nasze dzieci miały pracę" - mówi jedna z kobiet. "To one są naszą przyszłością" - dodaje. Romowie bardzo poważnie traktują edukację swoich dzieci, poszukiwania pracy oraz wreszcie jej znalezienie (pomimo tego, że kryzys gospodarczy mocno dotyka Słowację - odsetek młodych bezrobotnych sięga 35%). Jednak romskie marzenia o dostatniej przyszłości mogą okazać się złudne jeśli słowackiemu rządowi nie uda się stawić czoła segregacji w szkołach i marginalizacji romskiej częsci społeczeństwa.

26 czerwca Komisja Europejska wezwała państwa członkowskie do większej mobilizacji w kwestii integracji Romów, zarówno na płaszczyźnie gospodarczej, jak i społecznej. Unia Europejska gra kluczową rolę w procesie zwalczania dyskryminacji mniejszości, zapewniając także fundusze niezbędne dla ich integracji w każdym z krajów członkowskich. Jednak sytuacja Romów zależy w równie dużym stopniu od woli i inicjatywy rządu każdego z krajów. Bardzo potrzebna jest również integracja lokalna - w niewielkich miejscowościach - bo niestety przez długi czas Romowie i Słowacy byli dla siebie wrogimi sąsiadami. Czas nauczyć się żyć wspólnie pomimo wszystkich różnic w tradycjach i stylu życia.

Trzeba również pamiętać, że każda strategia mająca na celu integrację Romów powinna uwzględniać nie tylko zagadnienia materialne, lecz również pragnienia, motywacje i dążenia społeczności. Warunkiem, który musi być spełniony, by romskie społeczeństwo mogło osiągnąć ten sam poziom edukacji i zatrudnienia, co większość Słowaków, jest nie tylko zapewnienie im dobrych warunków życia, ale również okazanie szacunku dla ich kultury i przyzwyczajeń. Dopiero wtedy Romowie będą mogli spokojnie spoglądać wstecz i zastanawiać się, gdzie chcieliby widzieć siebie i swoje dzieci za kilka lat. Bieżąca woda w romskich gospodarstwach jest zaledwie kroplą w oceanie zmian, które powinny się dokonać na drodze całkowitej integracji Romów ze Słowakami.

Autorzy pracują dla Europejskiej Agencji Praw Podstawowych. Opinie wyrażone w tym artykule należą do nich i nie zawsze odzwierciedlają oficjalne stanowisko agencji.

Translated from Roma school, Slovakia: ‘When I grow up I want to be a housekeeper’