Participate Translate Blank profile picture
Image for Punk’s not dead: Konferencja Degrowth w Budapeszcie

Punk’s not dead: Konferencja Degrowth w Budapeszcie

Published on

Społeczeństwo

Świat nieustannie się rozwija, jednak niektórzy chcieliby obrać zupełnie inny kierunek. To „punkowie” – naukowcy, aktywiści, przedsiębiorcy, a także zwyczajni obywatele, którzy twierdzą, że społeczeństwo powinno pójść inną drogą, z dala od nowoczesnej, konsumpcyjnej kultury. To właśnie oni zawojowali stolicę Węgier podczas 5. Konferencji i Tygodnia Degrowth.

To dość zaskakujące, że konferencja poświęcona tematyce degrowth - ruchu, który przypomina nam, że nieustanny wzrost gospodarczy na planecie o ograniczonych zasobach nie jest ani zrównoważony, ani pożądany - odbywa się w Budapeszcie, biorąc pod uwagę specyficzną politykę ekonomiczną Węgier. Dlaczego więc właśnie tam? Odpowiedź na to pytanie znają członkowie komitetu organizacyjnego – Vincent Liegey i Cécile Jeanmougin.

„Idee takie jak koncepcja degrowth uznawane są za marginalne, co oznacza, że węgierskie władze dają nam wiele swobody przy organizowaniu różnych wydarzeń” – mówi Cécile, która przy okazji konferencji i całotygodniowych wydarzeń festiwalowych należy do Zespołu Serdeczności.

Życzliwość nie jest tu na pokaz – przecież w koncepcji degrowth chodzi właśnie o to, żeby miło wspólnie spędzić czas. „Jesteśmy aktywistami na miarę nowej epoki, nie kierujemy się żadnymi dogmatami” – tłumaczy Vincent, główny koordynator wydarzenia, obecny w zespole od czasu pierwszej Konferencji Degrowth, która miała miejsce w 2008 roku w Paryżu.

„Właśnie to chcemy pokazać światu: «Zobaczcie, mamy pomysł na życie i jesteśmy szczęśliwi. Jeśli tylko chcecie, możecie do nas dołączyć i spróbować tego samego»”.

„Poprzednia konferencja odbyła się w 2014 roku w Lipsku. Nikt nie miał jednak wątpliwości, że kolejna edycja musi zostać zorganizowana właśnie w Budapeszcie. Chcieliśmy zająć się tematyką degrowth w postsocjalistycznym otoczeniu, a Budapeszt to liberalne miasto, które dało nam możliwość eksperymentowania”. Vincent coś o tym wie: pochodzi z Francji, ale to stolica Węgier już od 15 lat jest jego domem.

Na całe wydarzenie składa się konferencja prowadzona na Uniwersytecie Korwina w Budapeszcie oraz szereg przeróżnych innych programów. Są one niczym festiwal i opanowują wiele miejsc w węgierskiej stolicy – miejmy nadzieję, że już na dobre. „Naszym celem jest nawiązanie połączenia między środowiskiem akademickim i zwykłymi obywatelami. Wiele osób nie ma nic wspólnego z teoretycznymi podstawami koncepcji degrowth, ale są zmotywowani do działania. My kładziemy nacisk na czyny – w końcu właśnie tego chcemy!” – mówią Vincent i Cécile szeroko się uśmiechając. Siedzą na paletach ustawionych na dziedzińcu, jedzą wyprodukowany na Węgrzech francuski organiczny chleb i popijają organiczne węgierskie wino. Jak prawdziwi punkowie nowej epoki.

---

Konferencja Degrowth ruszyła 30 sierpnia i zakończyła się 3 września. Aby dowiedzieć się więcej, sprawdź oficjalną stronę internetową lub grupę na Facebooku.

Translated from Punk’s not dead: Talking degrowth in Budapest