poza prawem: poznaj bułgarskie prostytutki
Published on
Translation by:
Karolina PinkowiczProstytucja w Bułgarii nie jest ani w pełni legalna, ani nielegalna. Prostytutki żyją w poza prawem, i często padają ofiarą nadużyć. Nevena Borisova miała szansę spotkać się z kilkoma bułgarskimi prostytutkami i wysłuchać ich historii.
Magda i Natalia palą papierosy wyciągnięte na nagich materacach. Ich uda i twarze są odkryte. Obserwują osobę, która siedzi naprzeciwko nich. Reczona osoba również nie spuszcza z nich wzroku. Prostytutki zazwyczaj nie ufają dziennikarzom. Niezwykle rzadko zdarza się, że dziennikarz może wejść do ich mieszkania, które zazwyczaj jest tylko tymczasowym lokum. Magda postanowiła jednak mi zaufać i wpuściła mnie do siebie. Jej stancja – średniej wielkości pokój z korytarzem – znajduje się w centrum Sofii i ciężko nazwać ją przytulną. Dziś wieczorem dwie kobiety przestaną być współlokatorkami - nadchodzi czas wyprowadzki. „Teraz jestem już wykończona, ale kilka lat temu byłam niezłą laską! Poczekaj, pokażę Ci jakieś zdjęcia” – mówi Natalia, wskazując na album ze zdjęciami. Na każdym zdjęciu pozuje z innym mężczyzną.
zasady ustalam ja
Natalia i Magda znały się już o wiele wcześniej zanim zostały prostytutkami, bo znały się ich rodziny. Magda, która sprzedaje swoje ciało od 15 lat, opowiada mi o swoim zaskoczeniu, gdy zobaczyła Natalię na przystanku autobusowym. To był jej pierwszy raz w tej pracy. „Powiedziałam jej, żeby szybko wracała do domu, ponieważ będzie żałować, że się w to wpakowała. Ale ona mnie nie posłuchała” – opowiada. W Bułgarii, podobnie jak w każdym innym kraju, prostytutki pracują w bardzo różnych miejscache – od mieszkań prywatnych po domy publiczne (w których jest zazwyczaj więcej niż 3 prostytutki), salony masażu, bary i kluby. Magda i Natalia pracują w swoich mieszkaniach i nie są od nikogo zależne – w ten sposób mogą ustalać swoje własne reguły i odmawiać niektórym klientom. „Na początku byłam bardzo nieśmiała. Nawet dziś robię to tylko przy zgaszonym świetle” – wyznaje Magda.
„zniesmaczyły mnie na całe życie”
Magda doświadczyła kilku rzeczy, które „zniesmaczyły ją na całe życie”. Na przykład pewien klient chciał, żeby wypróżniła mu się na brzuch. Odmówiła. Magda chodzi do ginekologa częściej niż większość jej koleżanek. Odmawia seksu bez zabezpieczenia. Mówi jednak, że wiele dziewczyn godzi się na seks bez żadnego zabezpieczenia, ponieważ jest to bardziej opłacalne.
Rayna Dimitrova z organizacji Health and Social Development Foundation wspomina, że Magda była w przeszłości jedną z kilku wolontariuszek. Doradzała koleżankom jak chronić się przed przemocą i seksem bez zabezpieczenia.
Wynagrodzenie Magdy to 100 nowych lwów bułgarskich za godzinę (ponad 200 zł). Stawka za granicą to około 500 zł. Jak do tej pory dziewczyna pracowała w ponad pięciu krajach europejskich, na przykład we Francji, w Niemczech i Szwajcarii. W większości robiła to w domach publicznych. "Wystrój jest tam podobny do domku dla lalek - jest dość przytulnie i ładnie, są świece, zasłony” – opisuje Magda, gdy siedzimy w pustym, zadymionym pokoju. Najpierw dziewczyny są przedstawiane klientom, a później każdy z nich wybiera sobie swoją prostytutkę. Magda i Natalia twierdzą, że kontakt z osobami z „tej branży z zagranicy” jest łatwy, głównie dzięki ogłoszeniom internetowym. Bułgaria jest członkiem Unii Europejskiej, dlatego nie potrzeba żadnych specjalnych dokumentów, aby tam pracować. Obie dziewczyny uważają, że ten biznes jest zdominowany przez „ludzi z Europy Wschodniej”.
Po około tygodniu od naszego pierwszego spotkania udajemy się do nowego mieszkania Magdy i Natalii. W pobliżu budynku stoi niewielka grupka ludzi – dwóch chłopców w wieku około 18 lat, którzy mierzą mnie podejrzliwym spojrzeniem i około 20-letnia dziewczyna. To nowi współlokatorzy Magdy. Pracują w tym samym zawodzie. Mała dziewczynka cieszy się na widok Magdy i przytula się do jej nóg – to córka jej współlokatorki. Stojący niedaleko sąsiad wpatruje się w młodych ludzi, pogrążonych w beztorskiej rozmowie. Kilka nocy wcześniej czwórka współlokatorów uprawiała seks grupowy z jednym z klientów.
„To obrzydliwe widzieć, czego pragnie taka osoba"
„Był taki obrzydliwy” – wyznaje Magda, kiedy siedzimy już w kawiarni. Często używa słowa „obrzydliwy”. „Przyszedł i zapłacił nam, żeby być z nami. To obrzydliwe widzieć, czego pragnie taka osoba; chciał, aby chłopcy zrobili kilka bardzo obrzydliwych rzeczy. On ma żonę i dzieci! Nie mogłam tego znieść i wyszłam, to było niedorzeczne” - opowiada. Magda ma trójkę dzieci. Żadne z nich nie wie, czym zajmuje się w stolicy odwiedzająca ich co weekend mama. Najstarsze z dzieci Magdy ma 22 lata. „Jednym z powodów, dla którego ciągle to robię jest pragnienie, aby kupić dzieciom mieszkanie. Niedługo mi się uda i przestanę to robić!” - mówi Magda z pasją. Zapytana, kiedy to się stanie, uśmiecha się zawstydzona i odpowiada: „Wkrótce!”. Bułgaria, w przeciwieństwie do krajów takich jak Niemcy, nie ma żadnych regulacji prawnych dotyczących prostytucji. Prostytucja nie jest tu ani legalna, ani nie legalna, chociaż stręczycielstwo, handel ludźmi i zmuszanie do prostytucji są przestępstwem.
Bez ochrony
„W Bułgarii nikt nie chroni prostytutek. W niektórych zachodnich krajach jest to zadanie policji, tutaj instytucje zupełnie się tym nie przejmują” – wyjaśnia Rayna. Wcześniej Health and Social Development Foundation współpracowała z lekarzem, odwiedzającym prostytutki w ich mieszkaniach. Niestety teraz pracuje dla nich tylko pielęgniarka robiąca badania krwi. Niedługo organizacja będzie musiała szukać nowych środków, ponieważ jej dotychczasowe kontrakty wygasają. Fundusze dla Światowego Funduszu na Rzecz Walki z AIDS, Gruźlicą i Malarią znacznie zmalały w ostatnich latach.
Magda jest dla siebie bardzo surowa – często nazywa siebie i inne prostytutki „głupimi”. Jednak zanim zaczęła sprzedawać swoje ciało, jej życie wcale nie było prostsze. Jej mąż zmarł niedługo po ślubie i Magda znalazła się w klinice psychiatrycznej z powodu załamania nerwowego. Została zmuszona do prostytucji w latach 90., niespokojnych czasach, kiedy „było znacznie więcej alfonsów”. Wszystko zaczęło się, kiedy zakochała się w pewnym chłopaku, którego znajoma, prostytutka, zamknęła ją w mieszkaniu i przyprowadziła do niej mężczyznę. Na początku wszystko było „strasznie nieprzyjemne”. Po kilku miesiącach uciekła. Później jednak zdała sobie sprawę, że jest bez pieniędzy i ponieważ przyzwyczaiła się już do tej pracy, zaczęła się znów prostytuować – tym razem na własną rękę. Po naszej rozmowie Magda wraca do siebie. Córka jej współlokatorki rusza w jej kierunku i znów przytula się do jej nóg. Sąsiad ciągle obserwuje ich podejrzliwie.
Translated from Prostitution in bulgaria: meet the sex workers