Powstrzymać mieszkaniowy mobbing
Published on
Translation by:
katarzyna boruckaPresje, szantaż, intrygi, to metody "mobbingu w nieruchomościach", do jakich uciekają się właściciele domów w celu wyrzucenia niechcianych lokatorów. W Hiszpanii zjawisko nowej odmiany mobbingu urasta do niepokojących proporcji.
Madryt. Manoli, Mayte i Lola mieszkają w tej samej kamienicy od 30 lat, a od 4 żyją dzieląc strach przed eksmisją i zawaleniem się sufitu. Agencja, do której należy kamienica, po pierwszych próbach przeprowadzenia eksmisji, postanowiła nie rozpoczynać robót naprawiających poważne uszkodzenia budynku, aby zmusić trzy kobiety do "dobrowolnego" opuszczenia nieruchomości.
Stawka większa niż lokator
Rzecz o jednym z wielu przykładów hiszpańskiego mobbingu w nieruchomościach. Angielski termin "mobbing" oznacza "zniewagę, upokorzenie, głównej mierze odnosi się do presji w relacjach między pracownikami czy też ze strony pracodawcy, w celu doprowadzenia do zwolnienia z pracy". Wersja "mobbingu w nieruchomościach" dotyczy wywierania presji, również w sposób nielegalny, do jakich uciekają się agencje i właściciele domów, by przegnać lokatorów, a szczególnie najbiedniejszą z nich grupę: osoby starsze, młodzież, samotne matki z dziećmi. Wszystko po to, by można było wykorzystać nieruchomość w bardziej dochodowy sposób, czy przez wzgląd na określone plany urbanizacyjne. Przyczyną narastającego zjawiska jest również oszałamiający wzrost wartości budynków, pogłębiający zapotrzebowanie na rynku nieruchomości. Wystarczy przytoczyć przykład Barcelony, gdzie od stycznia 2005 roku do czerwca 2006 odnotowano przeszło 201 zażaleń ofiar. Nie jest dziełem przypadku, że w ostatnich 10 latach rynek nieruchomości w tym mieście wzrósł o 150%.
Angaż Cyganów dla szybszej eksmisji
Do tej pory tylko w Hiszpani zarejestrowano jawne procesy o mobbing w nieruchomościach: w Bilbao w 2004, sędzia oskarżył lokatora i jego wspólników o kradzież i naruszenie własności innych lokatorów budynku z trzema apartamentami. Oskarżony chciał pozbyć się lokatorów w celu nabycia całego budynku. Kupił więc jeden z trzech lokali, po czym wynajął rodzinie cygańskiej za symboliczne euro, a w zamian nowi mieszkańcy mieli niszczyć dobytek innych lokatorów zmuszając ich w ten sposób do opuszczenia mieszkań. Plan zawiódł dzięki doniesieniom ofiar i zeznaniom kilku sąsiadów.
Mobilizacja przeciwko eksmisjom porusza Europę
Skoro mobbing w nieruchomościach wiąże się z transformacją urbanistyczną, to jego ofiary starają się o pomoc w organizacjach z sektora budowlanego, by ich sprawa nabrała większego rozgłosu w instytucjach państwowych. Przykłady? Organizacja "Architekci bez granic" na początku 2006 roku rozpropagowała bezpłatną broszurę, gdzie krytykowała zjawisko niesprawiedliwych eksmisji w kilku miastach hiszpańskich, a Międzynarodowy Sojusz Mieszkańców bierze aktywny udział w międzynarodowych debatach zajmujących się tematem przymusowych przeprowadzek.
Ale polemika na temat eksmisji nie kończy się na granicach Hiszpanii. Podczas seminarium Europejskiego Forum Socjalistów dotyczącego naruszania praw mieszkaniowych w Europie (Ateny, 4-7 maja 2006), z udziałem 150 przedstawicieli z Unii Europejskiej, Rosji i Turcji, Richard Lee (sekretarz Londyńskiej Federacji Lokatorów) przedstawił ciemne strony Mistrzostw Olimpijskich w Londynie w 2012: przyśpieszenie prywatyzacji w sektorze mieszkaniowym i rozbiórki domów mieszkalnych w celu budowy centrów sportowo-handlowych i luksusowych rezydencji. Z kolei Denis Uvier (Solidarités Nouvelles) podał do wiadomości wzrost cen nieruchomości i eksmisji w Brukseli, w celu stworzenia przestrzeni dla instytucji bogatej biurokracji europejskiej i całego jej zaplecza. Dzięki Kampanii Zero Eksmisji przeciwko prywatyzacji lokali publicznych we Włoszech, po apelacji ONZ po zgłoszonych 600.000 zagrożeń nielegalnych eksmisji, podpisano protokół proklamujący Rzym "miastem wolnym od eksmisji" (luty 2006); Francja wprowadziła nowe przepisy dla zamiany części eksmisji na nowe kontrakty i zaaprobowała budowę nowych 500.000 domów mieszkalnych w 5 lat. Mobilizacja antymobbingowa w nieruchomościach jest w toku.
Brak odpowiedniego prawodawstwa we Włoszech
Na drodze prawnej procedura zwalczania lobbingu w nieruchomościach wymaga doniesienia na molestującego (mobbera), nawet jeśli, tłumaczy adwokat Gianluca Nargiso, we Włoszech nie istnieje jeszcze prawodawstwo z tego zakresu. Postępowaniom arbitralnym lokatorów, którym odebrano możliwość użytkowania mieszkania, prawie zawsze towarzyszą postępowania sądowe kończące się wygraną użytkownika lokalu, który w toku sprawy może odnieść się do postępowań prawnych w sprawie o naruszenie prywatności. We Włoszech prawie 90% z nich kończy się na szkodę moberów. Zdaniem adwokata Georgio Vanacore, włoskie prawodawstwo znajduje rozwiązanie karne dla mobbingu w relacjach między właścicielem nieruchomości a jej użytkownikiem w myśl artykułu 2042 kodeksu cywilnego, który mówi: "Jakikolwiek czyn, zamierzony czy zaszły w skutek niedbalstwa, który działa na szkodę innych, zobowiązuje sprawcę czynu do wynagrodzenia strat". Należy udowodnić niesprawiedliwych szkód, ich konsekwencji w sferze emocjonalnej i majątkowej, zbieżność między zachowaniem mobbingującym a poniesioną szkodą.
Translated from Sfratti forzati, gli europei si mobilitano