„Nowych słów nigdy nie za wiele, czyli kim są Smombie i Tinderella
Published on
Język to narzędzie dynamiczne i natychmiastowo reagujące na to, co dzieje się w kulturze, polityce i społeczeństwie. Stąd też każdego roku do słowników z ulic trafiają nowe wyrazy i zwroty. Jednak słowa starzeją się szybciej niż ludzie i nie wiadomo, ile spośród tych, które znajdziesz na naszej liście będzie jeszcze w użyciu za 2 lata.
Niemcy
W neologizmach, które ostatnio zaczęły być używane w języku niemieckim, wyraźnie słychać echo nowych technologii i powiązanych z nimi zjawisk. Jak zawsze u Niemców, liczyć możemy na wyrafinowaną ironię.
Smombie – to smartphone zombie, czyli ktoś, kto nie potrafi się oderwać od swojego telefonu. Smombies przemierzają ulice na automacie i jeżdżą metrem nie widząc ludzi wokół. Spotkanie na kawę, czy imprezę ze smombie to niezbyt interaktywne doświadczenie.
Earthporn – po fishporn i foodporn, przyszedł czas na earthporn, innymi słowy piękne aż do przesady (a często dlatego, że opatrzone filtrami) zdjęcia krajobrazów. Earthporn, który zalewa facebooka po wakacjach, niejednego skłonił do poukrywania postów wszystkich znajomych na ścianie.
Tinderella – jakie czasy, taki kopciuszek. Tinderella to osoba intensywnie wdająca się w romanse na portalach randkowych i przy pomocy takowych aplikacji, na przykład Tindera.
Egoshoot – nowe określenie na stare dobrze znane selfie.
Hiszpania
Gdy przyjrzymy się nowym słowom, których zaczęli używać Hiszpanie, możemy dojść do wniosku, że w kraju dużo się ostatnio mówi o ciele, związkach i pieniądzach.
Mileurista – osoba, która zarabia 1 000 euro miesięcznie. Pojęcie to zostało ukute podczas kryzysu, kiedy zarabianie sumy o tej wysokości zaczęło być utożsamiane z luksusem.
Fofisano – ktoś, kto nie może pochwalić się potężnymi muskułami, ale nadal wygląda atrakcyjnie i w formie.
Amigovio – to nie tylko przyjaciel, ale też nie partner. Coś pomiędzy.
Francja
Choć Francja to kraj, w którym każdego roku wprowadza się nowe ustawy mające za zadanie zachowanie czystości języka i za używanie słów angielskich zamiast ich francuskich odpowiedników można zapłacić karę, Francuzi nie hamują swojej kreatywności.
Foodista – taki fashionista, ale od jedzenia. Foodista otacza jedzenie i wszystkie z nim związane czynności i przedmioty prawdziwym kultem. Foodistką może być dziewczyna z wytatuowanym cupcake’em oraz ktoś, kto wrzuca na facebooka zdjęcia wszystkiego, co konsumuje.
Vapoter – palić papierosa elektronicznego.
Snowden – ktoś, kto podnosi alarm.
Polska
W neologizmach, które ostatnio pojawiły się języku polskim wyraźnie czuć wpływy kultury korporacyjnej. Starszych użytkowników języka o dreszcze przyprawiają słowa takie, jak zapożyczone z angielskiego „czalendż” i „insentiw”. Co poza tym nowego?
Euro sierota – osoba młodociana, która została tymczasowo opuszczona przez rodziców, którzy pojechali na Zachód zarabiać na plazmę i jacuzzi.
Adultyzm – rodzaj dyskryminacji ze względu na wiek, od ageizmu różni się tym, że skierowana jest przeciwko ludziom młodym - dorosłym, nastolatkom, a nawet dzieciom.
Prawilny – w slangu więziennym „człowiek szanowany”, czyli taki, co nie frajer, zasady ma i cię psom nie sprzeda.
Nekrolans – czyli „ze śmiercią mi do twarzy”. To specyficzny rodzaj lansu na pogrzebach, który służy podbudowaniu pijaru. Chętnie wykorzystują go niektórzy politycy – przybywają na czyjś pogrzeb i na oczach fotoreporterów składają kondolencje.
Kraje anglojęzyczne
FOGO – (fear of going out) strach przed wspólnymi wyjściami na imprezy ze znajomymi.
Masturdating – chodzenie w pojedynkę w miejsca, w których większość osób uważa, że powinno się chodzić z kimś, to znaczy: do kina, restauracji, teatru czy klubu.
Destinesia – jest wtedy, gdy docierasz tam, gdzie planowałeś dotrzeć, ale nie pamiętasz dlaczego.
Generation pause – młodzi dorośli, którzy z braku pieniędzy nie są w stanie osiągać rzeczy, które w ich wieku osiągały poprzedzające je pokolenia, na przykład kupić sobie domu albo samochodu.
Ciekawostka:
Słowo „twerk” wcale nie jest nowe. Termin ten został użyty po raz pierwszy na początku lat 90. W Nowym Orleanie w celu opisania charakterystycznego stylu tanecznego