Nasz człowiek miesiąca: Prune Antoine
Published on
Translation by:
Zofia Dziewanowska-StefańczykCo tego lata robiła Prune Antoine? Oprócz napisania reportażu o handlu organami ludzkimi w Kosowie, który okazał się zarazem najobszerniejszym materiałem w historii publikacji Cafébabel, nic specjalnego. Takie osiągnięcie aż prosi się o uznanie i kilka pytań.
Cafébabel: Mieszkasz w Niemczech. Miały na Ciebie jakiś wpływ te germańskie plemiona?
Prune: Ubieram się tak, jak oni.
CB: Punchline dnia?
Co to jest punchline? Hej młodzieży, kiedy zrozumiecie, że nie żyjecie w „House of Cards"? Ale jeśli trzeba: „Wer will, der kam” (Jak chcesz, to możesz, red.)
CB: Wymień trzy państwa, w których żyje się lepiej niż u Ciebie i powiedz nam dlaczego?
Jest tylko jedno takie miejsce – Grecja. Kocham ją za niepowtarzalne światło, świetne jedzenie i ogólny chaos.
CB: Gdybyś mogła otrzymać podwójne obywatelstwo, kim oprócz Francuzki byś została?
Greczynką.
CB: Jaki jest obiekt związany z kulturą, który można ostatnio znaleźć na Twojej szafce nocnej?
Zatyczki do uszu – mój chłopak strasznie chrapie (każdy wie, że tam, gdzie zaczyna się związek, kończy się kultura)
CB: Co porabiasz w piątkowe wieczory?
Z herbatką ziołową albo winiaczem – w zależności od stanu ducha, zasiadam przed "Bauer such Frau" („Rolnik szuka żony”, red.). Miłości nie trzeba daleko szukać, czeka ona na nas za sąsiednim ugorem.
CB: Jaką radę dałabyś Emmie Watson?
Ja nie daję rad, ja tylko wydaję rozkazy. (cikawe stwierdzenie, patrz pytanie1)
CB: Czy to prawda, że Niemcy są beznadziejni w podrywaniu?
Dziękuję za przeczytanie moich najbardziej błyskotliwych artykułów.
CB: Wolisz wiedzieć coś o wszystkim, czy wszystko o czymś?
Co za chamstwo, dlaczego nie mogę dostać tych samych pytań, co poprzedni babelianie miesiąca?
CB: Gdybyś dostała Oskara, komu byś podziękowała?
Mektubowi (losowi, red.).
Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o Prune, tutaj znajdziecie jej blog „Plum à Berlin”, gdzie pisze o sobie i dziwactwach z krajów, które odwiedziła.
Translated from La Babélienne du mois : Prune Antoine