Latynoska gorączka
Published on
Translation by:
jakub szynkarekCzy Unia Europejska żyje w rytmie południa? Jedno jest pewne: w kwestii mody, stylu życia i kina, Półwysep Iberyjski jest na czasie.
Olé! Atmosfera hiszpańskiego pubu. Kiczowato udekorowany bar z grającą w tle salsą. Przez cały czas otwierające się drzwi kuchenne przechodzi nasz kelner – Juan. Tego wieczoru pub jest pełen. Z menu mamy do wyboru: patatas bravas, lomo de cerdo y pan con tomate… jestem w Madrycie? Nie – w Paryżu, 1300 kilometrów od hiszpańskiej stolicy i jej Paseo de la Castellana, gdzie serwuje się najlepsze tapas na Półwyspie Iberyjskim.
Nowe eldorado?
To z tego powodu, że Iberowie są wszędzie. Zawładnęli już wielkim ekranem - Amenabar, Almodovar i Penelope Cruz , falami radiowymi - Julio Iglesias i Las Ketchup, a nawet naszymi garderobami – Zara i Mango, które posiadają ponad 500 butików w 36 różnych krajach. Zara powstała w 1975 roku, ma się świetnie i jest numerem 3 na liście producentów odzieży.
José Jiménez zamiłowanie do Hiszpanów wyjaśnia tym, że mają talent do swobodnego nawiązywania znajomości i cechują się wielokulturowością, stwierdził że „wspólne jedzenie nie polega tylko na jedzeniu, ale przede wszystkim na byciu z innymi”, dodał również, że wiedzą jak ciężko pracować i bawić się. Mówiąc o wstąpieniu Hiszpanii do Unii Europejskiej zwraca uwagę na „obustronną korzyść” . Europa sprawiła, że jego kraj stał się demokratyczny, a ten odegrał rolę katalizatora w tworzeniu kultury europejskiej, gdyż „istniało ryzyko, że Unia stanie się jedynie ciałem biurokratycznym”.
Niezaprzeczalne jest również spełnianie się hiszpańskiego potencjału w dziedzinie turystyki. Jak wynika ze statystyk związku agencji turystycznych, w 2004 roku Hiszpanię odwiedziło 53,6 mln turystów, a liczby te wzrastają o 3,4% w skali roku, co czyni z niej drugi w świecie najczęściej odwiedzany kraj. Katalonia, Wyspy Kanaryjskie i Baleary pozostają najczęściej odwiedzanymi miejscami, zwłaszcza przez mieszkańców północnej Europy. Z tego właśnie względu Majorka została nazwana przez niektórych „siedemnastym krajem związkowym”. Od hiszpańskiego renesansu, który poprzedziła Olimpiada z 1992 roku, Barcelona skorzystała z nieustającego zainteresowania i manifestu kosmopolityzmu, gdyż cudzoziemcy stanowią ponad 10% jej populacji.
Artystyczny boom
Dyrektor Instytutu Cervantesa stwierdza z uśmiechem na twarzy, że kultura hiszpańska nie może być już dłużej ograniczana do pisarza Federico Garcia Llorca. Uważa, że upadek Franco był iskrą dla kulturowej eksplozji, gdyż Hiszpanie dążyli do wolności, tolerancji i wolności słowa. Kulturowy ruch Movida, założony w latach ‘80 w Madrycie, rozszerzył się stopniowo na cały kraj i pozostaje najlepszym dowodem historycznym kiedy przywołuje się temat wolności. Procesy demokratyzacji i liberalizacji, które oznaczały koniec ery Franco, znalazły się pod wpływem wielu europejskich ruchów kulturowych, takich jak Brytyjska Nowa Fala i ruch punków, które cechowały się nieznaną dotąd artystyczną żywiołowością. Jose Jimenez wspomina nawet prawdziwy „proces powrotu”, na czele z filmami Pedro Almodovara i muzyką pop. Czy tradycje takie jak jedzenie o późnej porze, Flamenco, legendarna siesta, czy nawet corrida znajdą swoje miejsce w innych państwach Unii? Jimenez twierdzi, że „dążymy do bardziej globalnego społeczeństwa i osobiście czuję się nomadem, obywatelem świata. Są przwyczajenia, ale nie ma rzeczy niemożliwych”.
Jeśli Hiszpania tradycyjnie znajdzie się w świetle jupiterów, to Portugalia na pewno przyjdzie po swój kawałek tortu. Tak jak jej sąsiadka, Portugalia zyskała na upadku wojskowej dyktatury Salazara. Jej wstąpienie do UE przyśpieszyło proces poznawania jej kultury. Weźmy szczyptę Fado i wymieszajmy z portugalskimi piosenkarzami: Amalią Rodrigues, Madredusem, czy Marizią. Dodajmy do tego niezaprzeczalną umiejętność autopromocji dzięki Expo w 1998 roku i Euro 2002. To wszystko plus kilku znanych polityków, jak chociażby Barroso (obecnym przewodniczącym Komisji UE). Na koniec odrobina literatury – Pessoa, Jose Saramago – literacka nagroda Nobla w 1998 roku. Wszystko to pozostaje dla nas do skosztowania. Portugalia i Hiszpania potwierdziły swój znaczny wkład do kultury europejskiej i już mianowały swoich ambasadorów.
Translated from Fièvre latino