Participate Translate Blank profile picture
Image for Krawcy przyszłości

Krawcy przyszłości

Published on

Story by

Default profile picture aniela

kultura

Grudniowy poranek, 2030 rok. Otwieram okno, czuje ciepły powiew. Spoglądam na przechodniów w adaptujących się do warunków eko- strojach. Nierealne, czy nieuniknione?

„Moda zawsze pomagała definiować dole człowieczą. Kreatorzy są meteorologami, którzy przepowiadają lub przewidują to, czego publiczność będzie potrzebowała i proponują jej ubrania, by ją chronić, eksponować, czy też po prostu zabawiać. Właśnie to sprawia, że świat mody jest tak fascynujący. (…)” – pisze w przedmowie do książki „Fashion Now” Terry Jones – dyrektor kreatywny i redaktor naczelny i-D magazine, słynącego z innowacyjności brytyjskiego pisma. W głównych europejskich stolicach mody jesień jest czasem kolejnej w tym roku serii tygodni mody. Od Londynu, przez Mediolan, po Paryż wielcy designerzy dyktują światu trendy na nadchodzący sezon. Jednak w obliczu postępującego ocieplenia klimatu ostatnie słowo nabiera nowego znaczenia. Degradacja środowiska i łagodniejsze zimy to ewidentne zjawiska, znane nie tylko z naukowych analiz, ale coraz częściej zauważalne na co dzień. Czy współcześni projektanci biorą je już pod uwagę?

(continentalclothing.fr/)

Rewolucja, czy kolejne widzimisię

Marie Schlumberger jest młodą założycielką francuskiej marki Un été en automne. Wcześniej nabierała szlifów u Sonii Rykiel i Yves Saint Laurenta. Na pytania czy zmiany klimatyczne mogą w przyszłości spowodować fakt, ze pory roku przestaną istnieć i zmniejszy sie przydatność akcesoriów zimowych, odpowiada: „Zmiany klimatyczne rzeczywiście zaczynają być odczuwalne, jednak myślę, jak na razie, że zanik pór roku nie będzie natychmiastowy” i dodaje, ze firma weźmie pod uwagę te ewolucje w swoim czasie. Równocześnie, wpisuje się ona w coraz popularniejszą na rynku mody postawę, którą w skrócie możemy nazwać bioetyką. W przedsiębiorstwie Marie przejawia się to współpracą z atelier w Indiach zaangażowanym np. w promocję ochrony praw człowieka w pracy, równość dochodów dla kobiet i mężczyzn na tych samych stanowiskach i produkcję z ekologicznej bawełny. W październiku marka bierze udział w Ethical Fashion Show (Salonie Mody Etycznej) w Paryżu, który miał już swoją edycję w Berlinie, Nowym Jorku, a kolejne odbędą się w innych miastach. Partnerem Salonu jest m.in. francuskie Ministerstwo Ekologii, Energii, Trwałego Rozwoju i Morza.

(ethicalfashionshow.com/efs1/)

W Europie i na świecie, jak grzybów po deszczu przybywa producentów ubrań, którzy za cel stawiają sobie ekologię i szycie oparte na moralnych zasadach. Czasem są to nowi lub młodzi designerzy, ale zacytować warto również takie firmy jak działająca od 1994 roku brytyjska Continental Clothing, która na stronie internetowej rozpisuje się na temat swojej odpowiedzialności społecznej i godnych warunków zatrudnienia. Marka określa swoje ubrania jako „ziemio-pozytywne”, a teksty i zdjęcia opatruje licznymi logo, np. Environmental Justice Foundation (Fundacja na rzecz Sprawiedliwości Środowiskowej). Inne kraje nie pozostają w tyle. Troszczycie się o naturę, a jesteście mieszkańcami Irlandii, Francji, czy Polski? Może zainteresuje Was to, co o działaniu na rzecz przyrody mają do powiedzenia odpowiednio Edun, założone przez Ali Hewson i Bono, Jeans Nu i działająca globalnie The Earth Collection.

Według Martine Moriconi i Catherine George-Hoyau, autorek „Le Dictionnaire de la Mode contemporaine” (franc. „Słownik Mody Współczesnej”, wydawnictwo Minerva, 1998) „jeśli trzej kreatorzy spędzili wakacje w Senegalu, Japonii i Nepalu, to redaktorki mody już podejrzewają etno- modę”. Czy do obecnej sytuacji również powinniśmy podchodzić z ironią? Céline Foucault, inna francuska projektantka pracująca właśnie nad swoją trzecią kolekcją myśli, że tym razem naprawdę mamy do czynienia z przewrotem na wszystkich poziomach. Mówi o wadze paneli słonecznych i planach wdrożenia elektrycznego skutera. Dla Céline działania z zyskiem dla naszych dzieci są ważne również w modzie, dlatego jej firma Lili là fait zamawia ekologiczna bawełnę np. w Turcji i rozwija gamę ubrań całorocznych Marie Schlumberger natomiast uważa, że nie tylko przybywa marek o nowej polityce ale także takich, które kiedyś nimi nie były, a dzisiaj się stają. „(…) I jest to bardzo dobra rzecz, jednak trzeba to robić z przekonaniem. Rzeczywiście, w tej chwili to tendencja, ale myślę, że musi ona stać się i stanie się trwała. Żeby tak było, trzeba by ludzie mieli nowy wizerunek mody etycznej. My, etyczni kreatorzy mody, musimy pokazać, ze ludzie mogą zastąpić swoja aktualną garderobę przez tę „etyczną i ekologiczną”, pozostając przy tym modnymi”- mówi. Juan Hinestroza, profesor–asystent w Departamencie Nauki o Włóknach i Projektowania Ubioru na Cornell University w Stanach Zjednoczonych podkreśla, że „trend będzie trwały, jeśli konsument posiądzie wiedzę na temat tego, co jest zielone i odpowiedzialne ekologicznie i będzie umiał wyróżnić te produkty”.

Nanotechnologie stoją za progiem

http://www.human.cornell.edu/bio.cfm?netid=jh433Hinestroza należy do osób prezentujących nowatorską wizję przyszłości przemysłu odzieżowego. Prowadzi badania nad nanotechnologią i jej praktycznym zastosowaniem. Dwa lata temu Kronika Uniwersytetu pisała o stworzeniu przez niego wraz z innymi naukowcami i studentką ubrań, które zapobiegają przeziębieniom i niszczą szkodliwe gazy zawarte w powietrzu. Dzieje się tak dzięki połączeniu włókien bawełnianych z nanocząsteczkami. Przeszkodą jest na razie wysoka cena. Mimo tego, profesor Hinestroza uważa, że „nowe technologie lub połączenie w odzieży kilku technologii takich jak tkaniny elektroniczne lub czułe ubrania są zawsze mile widzianymi i efektywnymi środkami innowacyjnymi. Wiele nanotechnologii oferuje wielką funkcjonalność przy minimalnej ilości materiałów, które mogą być uznane za ‘zielone’.” Dodaje, że jednym z ich zastosowań w bliskiej przyszłości może być użycie nanocząstek do koloryzacji, bez zastosowania barwników.

Czy możemy sobie zatem wyobrazić, że takie metody znajdą wkrótce szersze użycie w Europie? Pewnie tak, interesuje się nimi między innymi Komisja Europejska, na całym świecie ich rozwój postępuje, a oczekiwania są coraz większe. Wydaje się, że najważniejsze, by postęp szedł w parze z odpowiedzialnością.

Story by