Konstytucję europejską też można „slamować”
Published on
Translation by:
Marta Kalinowska„Unia Europejska nie ma konstytucji politycznej? To dajmy jej przynajmniej taką, która będzie poetycka!” 50 autorów przez miesiące dopracowywało nowe artykuły w formie wierszy: obywatelskich, alternatywnych i krytycznych. Zoom na inicjatywę pochodzącą z Brukseli.
Odpowiedzieć na niespójne wypowiedzi polityków za pomocą wierszy. Peter Vermeersch, profesor nauk politycznych na Uniwersytecie w Louvain, i David Van Reybrouck, oboje członkowie grupy brukselskich poetów, pasjonują się związkiem między polityką i lingwistyką... W obliczu porażki projektu konstytucji europejskiej w 2004 roku, wpadają na pomysł zbiorowej przygody, w której pisarstwo i poezja mogłyby pozwolić obywatelom „podbić na nowo Europę”. I decydują ponownie napisać tekst konstytucji...w formie wierszowanej.
Dwóch wspólników szuka więc innych autorów pochodzących z różnych środowisk. Oryginalnym pomysłem jest zebranie 27 współautorów, jednego na kraj członkowski, ale prędko decydują się zwrócić do pisarzy spoza UE. Afgańczyk, Turek czy też mieszkaniec Zimbabwe, i twórcy stowarzyszenia „Shahrazad – Stories for life” (które pozwala pisarzom pozbawionym wolności słowa na nowo zacząć pisać) dołączają do ekipy, w której mieszają się eksperci z nowicjuszami.
U boku Seamusa Heaneya, irlandzkiego pisarza nagrodzonego Noblem w dziedzinie literatury w 1995 roku, znajdujemy też „nowe głosy”, jak dwudziestoletnią Bułgarkę Ekaterinę Karabashevą. Niektórzy są dziennikarzami, inni tłumaczami, pisarzami, nauczycielami, albo też dramaturgiem i slamerem... Jak Manza, brukselczyk marokańskiego pochodzenia, piszący artykuł 2, którego fragment brzmi tak: „Czy się rusza, czy krzyczy, czy tańczy, czy śpiewa, czy walczy, czy kwestionuje, czy żyje, czy dekretuje, czy użyźnia, czy rozświetla białe noce, gdzie nic nie ginie i gdzie wszystko wygrywa, zarysowuje się bez wątpienia, jak zwarte pragnienia.”
„Zbiorowe marzenia i wątpliwości”
Cechą wspólną autorów jest idea, że poezja może odgrywać istotną rolę w społeczeństwie, a nawet więcej... Chodzi o ożywienie europejskiej demokracji. „Poezja może wnieść wyobraźnię, po prostu wyobraźnię”, uważa Peter Vermeersch. „Unia Europejska powinna częściej słuchać poetów i pisarzy, którzy są ambasadorami ludności”, kontynuuje współautorka Hedina Tahirovic Sijercic, która była dziennikarką w latach 80. w Sarajewie, zanim wyemigrowała do Kanady, a potem do Niemiec. „Politycy powinni częściej czytać poetów i pisarzy, którzy są prawdziwymi ambasadorami ludu.” „Jeśli poezja nie może wszystkiego zmienić w świecie tak odwróconym od polityki jak nasz, może przynajmniej przywrócić ważne tematy polityczne do publicznej dyskusji”, dodaje z kolei Hiszpan Jose Overejo. Konstytucja ta przypomina każdą inną: składa się z preambuły („Nie moczmy naszych pędzli w atramencie nieprzyzwoitości”), z zasad, przechodzi się stopniowo do fundamentalnych praw, do hymnu europejskiego i dyspozycji końcowych. Same artykuły są a to poważne, jak te o imigracji lub o demokracji, a to niezwykłe, jak o „prawie do głupoty” lub „prawie do bajek”. Zabawne, poważne i melancholijne, ilustrują ideał obywatelski i tworzą kulturowe wezwanie o Europę bliższą i bardziej obywatelską.
La Constitution Européenne en vers – Publication Passa Porte - 2009
Translated from La constitution européenne, on peut aussi la « slamer »