Katastrofa MH-17: przegląd prasy europejskiej
Published on
Co tak naprawdę wydarzyło się wczoraj późnym popołudniem nad wschodnią Ukrainą? Zanim świat pozna zapis z czarnych skrzynek boeinga 777 i sytuacja po ukraińskiej i rosyjskiej stronie się wyjaśni, zdani jesteśmy jedynie na informacje przekazywane przez prasę. Oto, jak na wczorajszy dramat zareagowały media.
Polska: „Rosjanie współczują, ale nie widzą, kto jest winny”
Najbardziej poczytny polski portal „TVN 24” podał dziś, że Premier Donald Tusk powiedział: „ Mamy do czynienia z aktem terroru, nawet jeśli jego sprawcy będą tłumaczyli, że to była pomyłka. Jest rzeczą ważną, byśmy pamiętali, że w ostatnich dniach dwa inne samoloty zostały zestrzelone. Nie ma żadnego usprawiedliwienia dla zestrzeliwania samolotów państwa nad jego terytorium”. „Gazeta Wyborcza” pisze, że: „Rosjanie współczują, ale nie widzą, kto jest winny”. Prawicowy katolicki „Nasz Dziennik” oskarża UE o brak konkretnych kroków. „Sankcje zamiast stanowisk - Europejski pakiet restrykcji wobec Moskwy to jedyny konkretny efekt szczytu w Brukseli” – czytamy na jego pierwszej stronie. Najciekawsze z punktu widzenia propagandy artykuły ukazują się jednak na stronie internetowej radia „Głos Rosji”. W jednym z nich czytamy, że: „Prawdopodobnym celem ukraińskiej rakiety ziemia-powietrze lub wystrzelonej z samolotu wojskowego, która trafiła w Boeinga 777 linii lotniczych Malaysia Airlines, mógł być samolot prezydenta Rosji Władimira Putina”.
Francja: „Wojna na pełnym niebie”
Francuski dziennik „Libération” nie przebiera w słowach opisując sytuację nazajutrz po katastrofie. Czytamy w nim, że nie ma wątpliwości co do tego, że eksplozja samolotu Malaysia Airlines była zamierzona i stanowi część wojny między prorosyjskimi separatystami i wojskiem ukraińskim. „Wersje wydarzeń przedstawiane przez siły prorosyjskie dają do zrozumienia, że wymierzenie rakiety w samolot cywilny było fatalnym wypadkiem”. „Le Figaro” również wskazuje na „eskalację agresji”, natomiast magazyn internetowy „Slate.fr” idzie krok dalej, zadając pytanie, czy katastrofa „będzie dla Ukrainy tym, czym w kontekście I wojny światowej był zamach na Franciszka Ferdynanda”. „HuffingtonPost.fr” krzyczy z pierwszych stron: „zimna wojna” publikując zdjęcia szczątków wraku.
Austria: „Ten dramat na długo pozostanie niewyjaśnioną zagadką”
„Katastrofa czy celowe zestrzelenie?” – pyta austriacki dziennik „Kleine Zeitung” na pierwszej stronie swojego ostatniego wydania, dodając, że wczorajszy dramat na długo pozostanie niewyjaśnioną zagadką. „Znów malezyjski samolot” – pisze „Kleine Zeitung”. „Władze Kijowa oskarżają prorosyjskich separatystów o zestrzelenie maszyny, czemu ci zaprzeczają”.
Benjamin Wolf
Niemcy: „Stany są pewne, że to było zestrzelenie”
Niemicki dziennik „Ntv Nachrichten” pisze, że Stany Zjednoczone są pewne, że to było zestrzelenie. Najbardziej poczytny niemiecki dziennik wieczorny „Die Tagesschau” podał wczoraj: „dziwnym zrządzeniem losu na chwilę przed wypadkiem portale społecznościowe zostały zalane postami. Dziesięć minut przed tym, jak świat dowiedział się o wydarzeniu wschodnioukraińscy separatyści zapostowali, że udało im się zestrzelić wojskowy samolot przecinający ich przestrzeń powietrzną. Gdy media zaczęły pisać o katastrofie samolotu cywilnego, posty separatystów zniknęły”. Pierwszej interpretacji wydarzeń w niemieckiej prasie dokonał „Zeit Online”, który napisał, że: „rozpoczął się kolejny etap konfliktu”, który nie jest już „uśpiony”. Dziennik podkreśla, że separatyści udowodnili, że posiadają broń „do zestrzelania samolotów”. Jednocześnie „Zeit” zadaje otwarte pytanie, czy wydarzenie to nie było „tragicznym w skutkach nieporozumieniem” i czy „Putin miałby jakikolwiek interes w takiej eskalacji przemocy”.
Andrea Schindel
Rosja: „ktoś w niewytłumaczalny sposób przewidział tę katastrofę”
Rosyjskie „TV Vesti24” i „Russia-24” podały, że rosyjski Minister Spraw Zagranicznych Siergiej Ławrow oficjalnie uznał oskarżenia ze strony Kijowa pod adresem Rosji za bezpodstawne. Według rosyjskiej telewizji „Tv Zvezda” dokładnie miesiąc temu użytkownik Twittera uzywający pseudonimu „News of the CPSU" opublikował na post, w którym przewidział, że nad Ukrainą zostanie wkrótce zestrzelony samolot z zagranicznymi turystami, co dla NATO będzie zaproszeniem dla zajęcia pozycji w rosyjsko-ukraińskim konflikcie.
Vera Ivleva
Włochy: „Jedynym pewnikiem jest to, że samolot został zestrzelony rakietą”
Pomimo tego, że włoska prasa na przemian atakuje Moskwę i Kijów, z ogólnej analizy można wywnioskować, że krajowe media w większości przypisują winę za katastrofę prorosyjskim separatystom. Lewicowa gazeta „l´Unitá” zastanawia się, czy: „rosyjscy separatyści z Doniecka rzeczywiście udzielą OECD pomocy w śledztwie i zabezpieczą teren zdarzenia dla ekspertów międzynarodowych, którzy przybędą na miejsce”. Centrowa „La Stampa” pisze: „Jedynym pewnikiem jest to, że samolot został zestrzelony rakietą. Choć obecnie niemożliwe jest ustalenie tego, kto strzelał, w sieci opublikowane zostało nagranie, w którym separatyści mówią: «zaatakowaliśmy cywilny samolot»”. Komunistyczna gazeta „Il manifesto” podkreśla, że „ta katastrofa to kolejny dowód na to, że w Europie nie ma wspólnego stanowiska w kwestii polityki zagranicznej. Prawicowy „Il Giornale” pisze, że „bardziej prawdopodobnym wydaje się, że to ukraińskie wojsko, a nie separatyści, posiada sprzęt, którym można zestrzelić samolot”.
Alexander Damiano Ricci
Hiszpania: „Co nam wiadomo o rejsie MH17?”
„El Pais” dokonał najchłodniejszej i najbardziej obiektywnej oceny wydarzeń spośród wszystkich hiszpańskich tytułów. Dziennik skupił się najpierw na faktach (narodowości pasażerów, rozmowy Putina z Obamą), na drugim zaś miejscu na skomplikowanym konflikcie rosyjsko-ukraińskim. „El Mundo” postawił natomiast na sensację w stylu Ruperta Murdocha, pisząc: „Co nam wiadomo o rejsie MH17?”, zupełnie jakby zapraszał do lektury powieści sensacyjnej. Premier Hiszpani Mariano Rajoy publicznie potępił ten „barbarzyński akt” i zażądał przeprowadzenia niezależnego śledztwa.
José Vicente Bernabeu