Głosowanie jest sexy!
Published on
"Bo mogę", "bo to jest sexy", "bo nie chcę by inni wybrali za mnie" - polskie gwiazdy mówią dlaczego będą głosować, w spocie kampanii społecznej stowarzyszenia Wybieram.pl.
Głosowanie jest obowiązkiem a zarazem przywilejem każdego obywatela - to zdanie znane każdemu studentowi nauk politycznych. Niestety, w ogóle polskiego społeczeństwa panuje raczej przekonanie o tym, że szary obywatel nie ma żadnego wpływu na kształtowanie sceny politycznej. "Nie idę na wybory, bo co jeden mój głos może zmienić" - mówi większość sceptyków. O tym, że może zmienić, przekonują członkowie Wybieram.pl - stowarzyszenia zajmującego się promowaniem postaw obywatelskich, a przede wszystkim uczestnictwa w wyborach poprzez głosowanie. Statystki pokazują, że wiele jeszcze pracy przed nimi, nim Polacy dogonią choćby Franzuzów z ich rekordową, niemal 85-procentówą frekwencją. Według Państwowej Komisji Wyborczej w ostatnich wyborach parlamentarnych z 2005 roku wzięło udział zaledwie 40,57% uprawnionych do głosowania. Wynika z tego, że obecny rząd wybrany został przez niewiele ponad 10% społeczeństwa!
Celem Wybieram.pl jest przede wszystkim zainteresowanie młodych ludzi polityką, dlatego ich przekaz jest prosty, zabawny i atrakcyjny. Uzbrojony w komiksową oprawę graficzną i chwytliwe hasła, jest bliższy młodym ludziom wychowanym w czasach kultury hip-hop. Być może jest to najlepszy sposób - uczynić z głosowania modę a nie poważny obowiązek ciążący na każdym obywatelu?
Bo mogę, bo chcę, bo jestem wolny
W poprzedniej kampanii wykorzystali hasła proponowane przez uczestników warsztatów i spotkań organizowanych w całej Polsce, w tym w miasteczku NGO podczas największego letniego festiwalu muzycznego Open'er. "Ludzie mogli przyjść do naszego namiotu, porozmawiać, posłuchać dyskusji z udziałem znanych dziennikarzy, zadawać pytania", mówi Irmina Dąbrowska, jedna z członków założycieli stowarzyszenia. "Tam też mogli na przygotowanych specjalnie w tym celu plakatach wpisywać dlaczego głosują - lub nie - w wyborach". Z tych wpisów powstały później znaczki i naklejki z charakterystycznymi hasłami: "bo mogę", "bo mnie to jara", "bo w niedziele jestem wolny".
Oprócz zachęcania do głosowania, stowarzyszenie zajmuje się edukacją młodzieży oraz informowaniem o "technicznej" stronie głosowania. Polskie prawo dotyczące tej kwestii jest dość zagmatwane. Studenci uczący się poza miejscem zamieszkania, jeśli nie chcą jechać w weekend wyborczy do domu, potrzebują specjalnego zaświadczenia wydanego przez odpowiedni organ, składanego w urzędzie w miejscu pobytu. O tym jakie zaświadczenie, skąd muszą pobrać i gdzie złożyć, mogą przeczytać na stronie, lub na plakatach i ulotkach znajdujących się we wszystkich warszawskich akademikach. Na stronie znajdują się także informacje dla studentów Erasmusa i osób pracujących zagranicą.
Bo to jest sexy...
Ostatnim hitem kampanii Wybieram.pl jest spot z udziałem polskich gwiazd - aktorów, sportowców, dziennikarzy - którzy mówią o tym, dlaczego będą głosować. Profesjonalny spot, przypominający amerykańskie filmy z cyklu "rock the vote" został wyprodukowany własnymi siłami, bez zaangażowania wielkich nakładów finansowych. Jak to możliwe? "Jeden z kolegów w stowarzyszeniu pracuje w Glamour, jeden jest początkującym reżyserem, inny fotografem..." - mówi Irmina. "Zebraliśmy wszystkie kontakty, zawodowe i prywatne, próbowaliśmy też docierać do znanych osób przez agentów i jakoś się udało. Na szczęście nikogo nie trzeba było jakoś specjalnie przekonywać do sprawy" - dodaje.
"Znajomy fotograf, Mateusz Stankiewicz, robił zdjęcia gwiazdom pokazującym znaczek, Artur Wyżykowski wyreżyserował i zmontował klip, wciągnął znajomą która zajmowała się dźwiękiem, itd... Wszystko co robimy jest załatwiane dzięki znajomym, co zdecydowanie czasami jest bardzo męczące, choć w momencie kiedy się ta sieć rozwinęła, jest coraz łatwiej".
Nakręcono trzy wersje spotu, o tym samym - wspólnym dla wszystkich akcji Wybieram.pl - przesłaniu: "Głosuj. Głosuj jak chcesz". Dzięki przychylności stacji telewizyjnych będą one emitowane za darmo w Comedy Central, VH1, Canal+, Canal+ Film, TVN i Polsacie. Pozostaje jedynie mieć nadzieję, że Polacy, którzy najwyraźniej dość mają słuchania polityków, posłuchają aktorów i pójdą zagłosować.