Ecosia – wyszukiwarka dla dobra planety
Published on
Translation by:
Jakub PietrzakEcosia to internetowa wyszukiwarka, która, jak wiele podobnych projektów, zarabia dzięki reklamom. Wyróżnia ją jednak fakt, że co najmniej 80% zgromadzonych w ten sposób środków jest co miesiąc przeznaczanych na sadzenie drzew. Wyszukiwarka od 2009 roku przyczynia się w ten sposób do poprawy warunków życia na Ziemi.
cafébabel: Jak zamienić pieniądze z reklam na korzyści dla środowiska?
Fátima T. Gonzáles: Zdecydowaliśmy się przeznaczać co najmniej 80% dochodów z reklam na sadzenie drzew. Mamy partnerów w wielu miejscach – między innymi na Madagaskarze, w Ameryce Południowej, Azji. Bierzemy pod uwagę lokalne uwarunkowania. Pora deszczowa w Burkina Faso już się zaczęła, w Indonezji natomiast rozpocznie się dopiero za kilka miesięcy. To nie tak, że przesyłamy pieniądze i nie interesuje nas, co się z nimi stanie. Konsultujemy się często z osobami będącymi na miejscu i pytamy o ich potrzeby.
cafébabel: Jak dobieracie sobie partnerów?
Fátima T. Gonzáles: Na początku to Christian Kroll (założyciel i obecny dyrektor generalny) wybierał partnerów. Zaczął od szukania wsparcia wśród dużych organizacji, ponieważ nie miał doświadczenia. Przez kilka lat trochę się rozeznaliśmy w sytuacji. Zatrudniamy specjalnego eksperta z odpowiednią wiedzą i doświadczeniem, który jest odpowiedzialny za dobór partnerów.
Wybraliśmy taki rodzaj działalności z kilku powodów. Poprzez sadzenie drzew chcemy walczyć ze zmianami klimatu i pozytywnie wpływać na lokalne społeczności. Tworzymy dla nich alternatywny model ekonomiczny. Musimy znaleźć równowagę między korzyściami dla środowiska i społeczeństwa.
cafébabel: Przez kilka lat działalności Ecosia odniosła spory sukces. Z czego jesteście najbardziej zadowoleni?
Fátima T. Gonzáles: Na nasz projekt można spojrzeć z dwóch stron. Dla jednych jesteśmy zwykłą firmą technologiczną rozwijającą własną wyszukiwarkę internetową, dla innych ważniejsza jest nasza działalność na polu ochrony przyrody. Chcemy rozwijać się dalej w obu tych dziedzinach. Nie mierzymy naszego sukcesu poprzez ilość zarobionych pieniędzy, tylko poprzez liczbę zasadzonych drzew i to ten wskaźnik jest dla nas najważniejszy. W tej chwili liczba ta wynosi niemal 10 milionów. Nasz plan to osiągnięcie 30 milionów drzew do końca 2017 roku.
Musimy też oczywiście wiedzieć, ilu użytkowników korzysta z naszej wyszukiwarki. Obecnie mamy 34 milionów wyszukiwań tygodniowo i 5 milionów użytkowników każdego miesiąca, co daje około 600 tysięcy euro miesięcznego dochodu. To sporo jak na alternatywną wyszukiwarkę.
cafébabel: Ecosia chce walczyć ze zmianami klimatycznymi, ale działa w branży wymagającej konsumpcji dużej ilości energii (Internet, bazy danych, itp.). Czy da się to jakoś pogodzić?
Fátima T. Gonzáles: Microsoft, podobnie jak Google, używa „czystej” energii, pozyskiwanej ze źródeł odnawialnych. To wielki krok naprzód. Musimy starać się uzyskać równowagę między inwestowaniem w naturę a wykorzystywaniem jej zasobów. Świat zmienia się w określony sposób i nie uda nam się tego zmienić. Ludzie potrzebują Internetu i muszą zużywać w tym celu dużą ilość energii – dlaczego nie czynić tego w taki sposób, aby odbywało się to z korzyścią dla natury? Tak właśnie działa Ecosia.
cafébabel: Czy Ecosia nie przyczynia się do promocji kapitalistycznego i konsumpcyjnego trybu życiu poprzez zarabianie pieniędzy na reklamach w Internecie?
Fátima T. Gonzáles: Ta kwestia jest dużo bardziej skomplikowana. Musimy odpowiedzieć sobie na bardzo ważne pytanie – czy uda nam się zmienić bieg rozwoju świata? Nie musimy tego robić, aby mieć pozytywny wpływ na środowisko. Wystarczy, żebyśmy uwzględnili naturę w naszych planach. Skutkiem ubocznym zarabiania pieniędzy powinny być korzyści dla społeczeństwa i wszystkie przedsiębiorstwa powinny uwzględniać to w swoich działaniach.
cafébabel: Co sądzi Pani o propozycjach Komisji Europejskiej w sprawie czystej energii z listopada zeszłego roku?
Fátima T. Gonzáles: Propozycje pojawiły się zbyt późno. Trzeba jednak patrzeć w przyszłość z optymizmem, mimo, że założone cele mogłyby być nieco wyższe. Musimy działać szybciej, wspierać procesy mechanizacji i promować cyfryzację. To świetnie, że przeznacza się pieniądze na rozwój czystej energii. Wprowadzanie zmian musi jednak być połączone z kompleksowymi przemianami społecznymi, takimi jak odejście od konsumpcjonizmu i sztucznego tworzenia nowych miejsc pracy. Musimy myśleć globalnie i całościowo – bez tego samo wprowadzenie proponowanych zmian niewiele zmieni. Konsumenci również muszą wykazać inicjatywę. Ecosia działa dzięki swoim konsumentom – użytkownikom. To dzięki nim możemy sadzić kolejne drzewa. Bez nich nie udałoby się nic zmienić.
--
Wywiad przeprowadzony został w związku z Europejskim Tygodniem Zrównoważonej Energii w dniach 19-25 czerwca 2017.
Translated from Ecosia: Business for the greater good