Dyskryminacja na paryskim rynku mieszkaniowym
Published on
Translation by:
Magdalena LabusParyżanie mogliby napisać książkę na ten temat, gdyż nawet oni potrzebują z reguły wielu miesięcy na znalezienie mieszkania w paryskich „intra-muros“ czyli wewnątrz obwodnicy w jednej z dwudziestu dzielnic. Często w poszukiwaniach zdają się na agencję nieruchomości, jednak to, co dla paryżan jest trudne, dla obcokrajowców jest właściwie niemożliwe. Raport o strasznym rynku mieszkaniowym w Paryżu.
Jak opłacasz swoje mieszkanie? To najczęściej pierwsze pytanie zadawane świeżo upieczonym paryżanom. Jeśli sami nie zadają sobie tego pytania, zrobią to przyjaciele lub rodzice. Mieszkanie z Francuzem czy problemy komunikacyjne wydają się z początku mało istotne. Czynsz to ulubiony temat rozmów, a raczej temat koszmarów nocnych. Nie jest tajemnicą, że Paryż należy do najdroższych miast świata. Ceny wynajmu stale rosną. W 2006 roku osiągnęły apogeum, ale nadal utrzymują się na wysokim poziomie, w zależności od dzielnicy między 17 a 25 euro za metr kwadratowy. Zważywszy na stan niektórych budynków, najmujący dziwią się w ogóle, czym można wytłumaczyć tak horrendalne ceny za czynsz.
Właściciele mieszkań mają w czym wybierać
Zakaria, 24 lata, studiuje w Paryżu od listopada. Niechętnie wspomina poszukiwanie mieszkania. Marokańska narodowość utrudniła mu przyjazd do kraju i wpis na studia, ale poszukiwania mieszkania zapowiadały się jeszcze gorzej. Od osób bez regularnego dochodu czyli studentów, praktykantów czy uczniów wymaga się poręczenia, a od poręczyciela czasami i wyłożenia wartości trzech czynszów. A i to nie wszystko, poręczyciel musi do tego być zatrudniony we Francji. Większość nie przechodzi przez to sito, ale rozpieszczonym przez paryski rynek wynajmującym jest to raczej obojętne. Na około 50 zainteresowanych na jedno ogłoszenie, odrzucają z miejsca kontrowersyjne przypadki: „Nie mam nic przeciw obcokrajowcom, ale niechętnie decyduję się na ryzyko“, tak uzasadniają odmowę obcokrajowcom. Najczęściej podawanym powodem jest strach przed koniecznością sądownego ściągania niezapłaconego czynszu za granicą. Zakaria nie miał ani krewnych ani przyjaciół pracujących w Paryżu, gdy tu przyjechał, więc zdecydował się na szukanie mieszkania drogą elektroniczną i dość szybko znalazł oferty na stronie www.appartager.fr. Jego aktualna sytuacja mieszkalna jest jednak dla niego dość nietypowa, jak sam przyznaje. Śpi w pokoju oficjalnego najmującego, który zorganizował swoją sypialnię w kuchni.
Miejsce w akademiku to jak szóstka w totku
Wielu zagranicznych studentów sądzi, że w najlepszym wypadku o pomoc mogą poprosić francuską organizację studencką (C.R.O.U.S.), ale organizacja ma w ofercie zaledwie 4.000 pokoi w Paryżu. Ogromną popularnością cieszą się względnie niedrogie mieszkania lub pokoje. W rzeczywistości jednak wyłącznie studenci z wymiany mają prawo do pokoju w akademiku. Studentka z Kanady Emilie G. miała dużo szczęścia. Dzięki porozumieniu między jej uczelnią w kraju i paryską uczelnią mogła cieszyć się w pełni wyposażonym pokojem w „Cité U“ na południu Paryża. Ale jaki status mają zagraniczni studenci, którzy idą własną drogą i po prostu starają się o miejsce na Sorbonie bez korzystania z porozumień? Odpowiedź brzmi: żaden.
Podczas poszukiwania mieszkania nawet europejska narodowość niewiele pomaga. Wprawdzie każdy obywatel Unii może do Paryża przyjechać, ale poszukiwania mieszkania to sztuka, którą przede wszystkim mogą pochwalić się posiadacze grubego portfela.
Na garnuszku u taty
Stąd zaleca się wykupienie specjalnego ubezpieczenia Locapass. Ten rodzaj ubezpieczenia prywatnych osób (Action Logement) zabezpiecza najmującego mieszkanie w przypadku niewypłacalności i udostępnia nieoprocentowane gwarancje finansowe. Jednakże wyłącznie osoby ze stałym dochodem mogą wykupić ubezpieczenie Locapass. Praktykanci również mają szanse, ale wyłącznie ci odbywający praktyki płatne, co obecnie należy do rzadkości. Jednak Locapass nie gwarantuje mieszkania, gdyż właściciele w przypadku wątpliwości i tak wybiorą osobę z francuskim paszportem. Jakie opcje pozostają zatem obcokrajowcom? Często odwiedzane i przeciążone strony z mieszkaniami studenckimi to jedna z możliwości. Przynajmniej mogą być pewni, że grupa studentów różnej narodowości nie będzie robić problemów. Kiki, 20 lat, przyjechała do Paryża, aby pracować jako modelka dla znanej agencji. Zaprzyjaźniony fotograf zaproponował jej mieszkanie u siebie w piątej dzielnicy. Kiki słabo mówi po francusku i nie znała nikogo w Paryżu, przyjęła zatem tę drogą ofertę bez ociągania się. Ponieważ będzie przebywać we Francji tylko kilka miesięcy, zaakceptowała horrendalny czynsz o wysokości 900 euro. O dofinansowanie z francuskiego funduszu mieszkalnego (CAF), do którego prawo mają młodzi ludzie, Kiki się nie starała. W rzeczywistości samo wypełnienie czterostronicowego podania nie jest łatwe, a na odpowiedź czasem czeka się do dwóch miesięcy, więc lepiej oszczędzić sobie stresu i zapłacić więcej. W końcu Kiki zarabia dzięki sesjom całkiem nieźle. Jednak dla wielu studentów bez dochodu, często zagubionych i z dala od kraju, marzenie o studiach w Paryżu staje się horrorem.
zdjęcia: ©++zola++/flickr; beta.robot/flickr; philippe leroyer/flickr
Translated from Diskriminierung: Vom unmöglichen Suchen und Finden einer Wohnung in Paris