David Beckham i europejskie święto slipków
Published on
Translation by:
Patryk gorczynski.patryk
Po tym, jak w bólach zdobył tytuł mistrza Francji, David Beckham odmówił przedłużenia kontraktu zaproponowanego przez Paris Saint-Germain (PSG) i tym samym, zdecydował o końcu swojej kariery sportowej. 36-letni piłkarz należał do ścisłej elity futbolu (8 pucharów Ligi Mistrzów z 3 różnymi klubami), z pewnością jest także kojarzony jako twarz wielu firm, w tym bieliźniarskiej, z kontraktami opiewającymi na największe kwoty w historii. Jeżeli ''Spice-Boy'' może być wyjątkowy, to dlaczego inni koledzy po fachu mieliby nie pójść jego drogą? Kariera w modellingu może podreperować image, gdy na boisku zdarzają się potknięcia... Witajcie na święcie slipów! Wśród zaproszonych gości: piłkarze - bardziej męscy na zewnątrz niż w środku...
Aitor Ocio, jeden z najbardziej znanych piłkarzy hiszpańskich, popularyzuje modę ''swag''. O dziwo, powodem jego pupularności nie są: Puchar i Superpuchar Hiszpanii, dwa Puchary UEFA i Superpuchar Europy, które zdobył wraz z klubem FC Sewilla. Sławę baskijskiemu piłkarzowi przyniosły fotografie, ujawniające jego postać w całej okazałości. Fot. (cc) dzięki uprzejmości oficjalnego profilu Aitora Ocio na Facebooku.
Wystarczyła jedna strata piłki w meczu kwalifikacyjnym do Mundialu 1994 z Bułgarią i absencja Francji w tej imprezie, aby Francuzi "poprosili" paryżanina Davida Ginolę o zmianę zawodu. Kontynuując strzelanie bezsensownych goli w barwach angielskiego Newcastle, ''El Magnifico'' (przydomek piłkarza) podpisuje kontrakty reklamowe z Chaumet, Cerrutti czy L’Oreal. Pod koniec swej kariery David zatrudnia się w przemyśle rozrywkowym - bierze udział we francuskim programie ''Taniec z gwiazdami'' w 2011 roku. Oprócz tego, udzielił glosu ogarniętej manią sprzątania krewetce z filmu "Gdzie jest Nemo?". Fot. (cc) oficjalny profil Davida Ginoli na Facebooku.
Dawny bramkarz klubu Pogoń Szczecin to człowiek niezwykle wszechstronny. Radosław Majdan opublikował książkę z gatunku "literatury celebryckiej", pt. "Pierwsza Połowa". Następnie założył zespół rockowy: ''The Trash''. Ostatnio promuje własną linię perfum. Chciałoby się zapytać: i co dalej? Wszystko, byle nie piłka... Fot. (cc) oficjalny profil piłkarza na Facebooku.
Kariera Marco Boriello jest dość nieregularna: zdolny do strzelenia 19 goli dla swojego klubu - Genui - w 2009 roku, przeżywa zastój w drużynie AC Milan. Za to w kwestii podboju kobiecych serc, rozpoczyna pasmo sukcesów. Wszystko dzięki obecności w mediach. Camilla Morais, Nina Senicar lub Belen Rodriguez, wszystkie one uległy urokowi Włocha, który wydaje się czerpać większą satysfakcję z nagłaśniania swoich romansów, niż ze strzelania goli. Fot.: (cc) oficjalny profil Marco Borello na Facebooku.
''W gorącej wodzie kąpany'' - jak mówią, ocalił swoją drużynę w półfinale Mundialu 2002 w meczu z Koreą Południową, ale i zdołał wytrącić z równowagi najspokojnieszego z niemieckich trenerów, Joachima Löwa. Zrozumiałe, że Michael Ballack to przede wszystkim osobowość. "Capitano" niemieckich czempionów przez długi czas zwodził media, twierdząc, że wewnętrzne konflikty drużyny zaważyły nad jego olbrzymią karierą. Upadek był równie szybki, co wzlot. Ostatnie wydarzenie z jego udziałem? Zatrzymanie na hiszpańskiej autostradzie w 2012 roku za przekroczenie prędkości: 211 km/h. Niemiecki zawodnik stwierdził, iż nie jest w stanie zapłacić mandatu na kwotę 6750 euro, którym został ukarany. Fot. (cc) oficjalny profil piłkarza na Facebooku.
Fredrik Ljungberg, były kapitan reprezentacji Szwecji, z pewnością wpisał się w karty historii, zdobywając dwa tytułu mistrzowskie Anglii, wraz ze swoim klubem - Arsenalem Londyn. Chociaż od roku nie biega już po boisku, Freddie daleki jest od tego, aby mu "odbiła szajba". Któż inny mógłby się pochwalić obecnością w gronie 100 najseksowniejszych mężczyzn i to dwa lata przed emeryturą? Trzeba przyznać, że Ljungberg się rozwija. Gracz zdobył w Szwecji tytuł ''Najlepiej Ubranego Mężczyzny 2000 roku''. Fot.: (cc) oficjalny profil Fredrika Ljungberga na Facebooku.
Translated from David Beckham et la fête européenne du slip