Cafe Label w lutym
Published on
Translation by:
ilona gadaczBerliński smutek spotyka brytyjskie opanowanie, Kalifornijka i entuzjastka Francji przywozi do Europy emocje San Francisco, duńska tęsknota i francuskojęzyczny zespół rapowy - oto europejski kalendarz imprez muzycznych na miesiąc luty.
The Aim of Design is to Define Space: Aimthusiasm
(Foto: ©Andreas Mühe)
Jeżeli niemiecki zespół określa swoje brzmienie jako "pop lęku" ("Angst-Pop"), to przede wszystkim nie należy spodziewać się po nim niczego dobrego. W rzeczywistości muzyka "The Aim of Design is to Define Space" nie napawa obawą. Opisuje jedynie to, co jest codziennością w miejscach, skąd pochodzą członkowie kapeli: na przykład biedę i alkoholizm. Zespół, składający się z Berlińczyków ewentualnie mieszkańców Brandenburgii, robi to szczególnie zręcznie za pomocą melodyjnych brzmień posługujących się różnymi stylami rocka i tekstami, które na pierwszy rzut oka wydają się bardzo proste. Przy następnym wsłuchaniu się w nie odnajdziemy intelektualny dowcip i ich dwuznaczność. Patos codzienności, tęsknota i humor, klasyczny zapis i wczesne brzmienie gitarowe grupy U2 towarzyszą wizerunkowi osadzonemu na konkretnym stylu. Mocny rock nie tylko dla fanów wyglądu.
"Geboren im Winter"
Płyta ukaże się 22 lutego 2008 roku nakładem wytwórni płytowej "Haute Areal".
Morcheeba: Dive Deep
(Fot.: ©morcheeba.co.uk)
Żadna inna formacja niż "Morcheeba" nie zdefiniowała tak jednoznacznie gatunku downtempo, unikając jednocześnie muzycznego zaklasyfikowania. W swoich dotychczasowych 5 albumach londyński zespół stworzył aktualny, budowany na przebojach gatunek muzyki dance, który zdobył popularność jako odmiany triphop czy chillout. I to wszystko jako zespół eklektyczny, otwarty, który zawsze śledził najróżniejszych piosenkarzy i muzyków. "Dive Deep", nowy album zespołu "Morcheeba", prezentuje ten pomysł tak konsekwentnie, jak żaden dotychczasowy. Wraz z zaproszonymi gośćmi, których lista rozciąga się od piosenkarek soulowych po raperów, "Dive Deep" mógłby zostać najlepszym albumem roku 2008.
Album ukaże się 8 lutego 2008 roku nakładem firmy płytowej "PIAS" (Niemcy).
Brisa Roché: Takes
(Fot.: ©Ami Barwell)
Europejski album amerykańskiej artystki? To bardzo możliwe, zwłaszcza, że jest ona entuzjastką Francji i od lat mieszka głównie w Paryżu. To, że album "Takes" brzmi dla Francuzów "bardzo po kalifornijsku", artystka tłumaczy rozmarzonym i harmonijnym brzmieniem. 15 kawałków, które powstały we współpracy z Nick'iem Zinner'em, gitarzystą zespołu Yeah Yeah Yeahs, otrzymały oczywiście dużą porcję nastroju San Francisco, który wspaniale łączy się z brytyjską teatralnością. Kto posiada jeszcze adapter, powinien koniecznie nabyć ten album w wersji winylowej. Autoportrety na okładce płyty pokazują, że Brisa Roché jest artystką wszechstronną, która zresztą wystawiła swoje obrazy po raz pierwszy w paryskiej Galerii Sztuki All Access na początku tego roku. Kto lubi Emilie Simon czy Charlotte Gainsbourg i nie ma nic przeciwko odrobinie delikatnego szaleństwa, pokocha Brisę Roché.
Brisa Roché: Takes
Płyta ukaże się 29 lutego 2008 roku nakładem firmy płytowej "AL!VE".
Moi Caprice: The Art of Kissing Properly
(Fot.: ©myspace.com/moicaprice)
Duński zespół o francuskiej nazwie Moi Caprice jest w Europie raczej jeszcze nieznany. W Danii natomiast wpisał się do historii muzyki pop. Ze swoją piosenką "The Sun & The Silence" muzycy dotarli do najwyższych miejsc alternatywnych list przebojów, nie mając zresztą kontraktu na płytę. Nikt przed nimi tego nie dokonał. Wyniosło ich to pod koniec lat 90. do czołówki duńskiej muzyki indie. Ich trzeci album "The Art Of Kissing Properly" podbija inteligentnymi tekstami i przepiękną, melancholijną muzyką pop. Piosenkarz i autor tekstów Michael Moller nadał swojemu głosowi tyle tęsknoty, Weltschmerzu i cierpienia, że doprowadza czasem do bólu. Milutkie melodie na dni, które chciałoby się spędzić w łóżku z kołdrą naciągniętą na głowę.
Album ukazał się w styczniu 2008 roku nakładem "Divine Records".
Beni Snassen: Spleen et Idéal
W 2007 roku raper, autor poezji więziennej Abd al Malik powołał do życia zespół Beni Snassen. Jego nazwa nawiązuje zarówno do francuskiego ruchu wolnościowego, który walczył w czasie II wojny światowej przeciw Hitlerowi jak i do obszaru na wschodzie Maroka, z którego pochodzi wielu członków zespołu. Pierwszy album "Spleen et Idéal" jest już w sklepach muzycznych. Beni Snassen otrzymał już najlepsze recenzje przede wszystkim od takich instytucji, jak najwyższej klasy czasopismo muzyczne Les Inrockuptibles, które porównuje muzyków do Jean-Paul'a Sartre "ponieważ udowodnili, że w zespole można rzeczom nadać rozmach". Zmiksowany i zaaranżowany przez Renaud Létang'a, znanego ze swojej pracy z najwyższej klasy muzykami jak Feist czy Philippe Katerine, album "Spleen et Idéal" jest czymś znacznie więcej niż zwykłym albumem rapowym.
Beni Snassen: Spleen et Idéal
Album ukazał się w styczniu 2008 roku nakładem firmy płytowej Gibraltar.
Translated from Café Label im Februar