Cafe Label w listopadzie
Published on
Translation by:
agnieszka stachowiczJesienią rozmarzamy się przy melancholijnym popie i eksperymentalnej muzyce klawiszowej, ale też staramy się zatrzymać lato na jak najdłużej gorącymi rytmami i hałaśliwymi gitarami.
Duran Duran: Red Carpet Massacre
Duran Duran(Foto: ©Promotion-Werft)
Fani księżnej Diany wiedzą to już od dłuższego czasu, bo na uroczystości poświęconej pamięci zmarłej wystąpili na londyńskim stadionie Wembley i porwali do tańca nie tylko następców tronu Williama i jego brata Harryego. Duran Duran powracają po dwuletniej przerwie z nowym albumem. Zespół, który można opisać tylko samych superlatywach (?! - przypis redakcji polskiej) i który odpowiedzialny jest za powstanie nowej gałęzi w branży wideoklipów, przedstawia oczekiwany dwunasty album, w którym to (jak w każdym popularnym ostatnimi czasy albumie) maczał palce Timbaland. Już pierwszy singiel ("Falling Down") wywołał skandal: wideoklip do niego pokazywał sobowtóra Britney Spears w zamroczeniu alkoholowym. Klip nie może być pokazywany w brytyjskiej telewizji. To jednak nie powinno stać na drodze do sukcesu na listach przebojów. Wręcz przeciwnie, piosenka jest już teraz na najlepszej drodze do zdobycia szczytu list przebojów Wielkiej Brytanii po raz 31. w karierze zespołu.
Sony BMG
We Włoszech od 5.11.
UK: 5.11.
Niemcy: 16.11.
Hiszpania: 20.11.
(Foto: ©Promotion-Werft)
Landscape Izuma: Kolorit
Landscape Izuma to Tran Lap Vinh Georg, Austriak z wietnamskimi korzeniami, uczestniczący w różnych projektach, samodzielnie nagrywający i występujący muzyk. "Istnieje muzyka, przy której ma sie ochotę naciągnąć kołdrę na głowę i nie wstawać z łóżka tylko dać płynąć myślom". Muzyka pozwalająca zapomnieć o wszelkich hałasach i natrętności świata zewnętrznego, których nie chce się słuchać. Kolorit, debiutancki album Landscape Izumy, jest właśnie takim albumem. Dla takiej muzyki niemiecki aktor i muzyk Robert Stadlober i jego partner, Bernhard Kern, stworzyli w Wiedniu firmę płytową "Siloh Records". Wzięli sobie za zadanie wspieranie młodym utalentowanym muzyków z Austrii i Europy Wschodniej i przez przypadek, który można nazwać szczęśliwym zbiegiem okoliczności, trafili na Landscape Izumę z jego wspaniałym albumem.
Siloh Records
(Foto: ©Haiderer Photos)
Francesco Tristano: Not for Piano
Z jednej strony mistrz, klasyczny pianista. Z drugiej - nowa wytwórnia płytowa - przede wszystkim elektroniczna. Wynikiem jest wyjątkowa płyta, zaskakująca, odważna, porywająca i harmonijna: Not for Piano od Francesco Tristano. Mieszkający w Barcelonie muzyk jest Europejczykiem z przekonania. Dorastał w Luksemburgu u boki matki, z pochodzenia Włoszki, studia pociągnęły go do Nowego Jorku, ale później powrócił do Europy. Te różnorodne wpływy składają się na nowy album, który raz jest bardzo pogodny innym razem ponury i melancholijny. Pomimo młodego wieku (25 lat) Francesco Tristano nie boi się łamać zasad tworzenia muzyki klasycznej i chadzać nowymi ścieżkami. Efektów tego balansowania będzie można z pewnością już niedługo posłuchać w barach i klubach.
In-Fine Music/Alive
W całej Europie od 2.11.
(Foto: ©beats international)
Die Ärzte: Jazz Ist Anders
Nazywają siebie najlepszym zespołem na świecie. Ich fani, którzy dotrzymują kroku tej punk-rockowej trojce od niemal 25 lat widzą to podobnie. Nowy album nie jest niczym wyjątkowym, ale kiedy w końcu ukaże się na płytach winylowych będzie czymś, na co warto zwrócić uwagę. Kreatywność twórców widać we wszystkich obszarach ich pracy od próbnych fotek po wideoklip. Die Ärzte są w 2007 roku bardziej samowystarczalni i pewni siebie niż kiedykolwiek. Kto należy do niestety rosnącej większości osób nieposiadających odtwarzacza płyt CD nie musi rezygnować z kupna albumu. Każdy kupujący winyl dostaje kod dostępu do strony skąd można ściągnąć utwory bezpłatnie i w dobrej jakości. A ponieważ pudełko od winylu wygląda jak karton do pizzy, to i oczy kupującego będą miały się czym nacieszyć.
Hot Action/Universal
W Niemczech i Austrii od 2.11.
(Foto: ©Universal)
"Kaiser Chiefs" ruszają w trasę po Europie
Kaiser Chiefs (Foto: ©Jason Kelvin und Stevie Dean)
"Ruby Ruby Ruby Rubyyyy" krzyczeli tego lata nie tylko angielscy fani futbolu. Singiel z ostatniej płyty Kaiser Chiefs był hitem w całej Europie. Muzycy z górniczego miasta Leeds grali razem jeszcze w szkole, a zostali w 2005 roku gwiazdami dzięki albumowi Employment. Nazwa zespołu powstała z sympatii do piłkarza Leeds, który wcześniej grał w południowoafrykańskim klubie „Kaizer Chiefs“. Styl Kaiser Chiefs można określić najlepiej jako Indie-Rock inspirowany The Beach Boys, Blur i Madness. Oni sami jednak niechętnie zgadzają się na szufladkowanie. Wielka trasa koncertowa pod koniec października z pewnością spowoduje u fanów z Austrii i Szwajcarii szybsze bicie serca. Trasa będzie przebiegała przez Skandynawię, Holandię i Niemcy z powrotem do Wielkiej Brytanii.
Translated from Café Label im November