Bruksela: paraliż stolicy Unii Europejskiej
Published on
Translation by:
Aleksandra IskraŻycie w Brukseli zamarło tuż po tym, jak w sobotę wprowadzono najwyższy stopień zagrożenia terrorystycznego. Podczas niedzielnej policyjnej obławy zatrzymano 16 osób. Jak oceniają niektórzy polityczni komentatorzy, belgijski rząd podjął słuszną decyzję, nie chcąc ryzykować kolejnych zamachów. Z kolei inni skarżą się, że terroryści osiągnęli tym samym swój cel, gdyż Europę ogarnęły strach i panika.
„Strach, panika i niepewność” – chorwacki 24 Sata
Według premiera Belgii Charles’a Michela, ogłoszenie najwyższego stopnia alertu terrorystycznego podyktowane jest „poważnym zagrożeniem zamachami”. Tuż po atakach w Paryżu wystarczy nawet cień podejrzeń, by sparaliżować całe miasto. Jak czytamy na łamach prawicowego chorwackiego tabloidu 24 Sata: „Belgia wprowadziła najwyższy stopień zagrożenia zamachami. W krótkim czasie Bruksela, z tętniącego życiem centrum biznesowego i stolicy Unii, przeistoczyła się w wymarłe miasto. Wśród jego mieszkańców wyczuwa się strach, panikę i niepewność; poczucia bezpieczeństwa nie zapewnia nawet obecność uzbrojonych żołnierzy patrolujących głównie ulice w centrum. Po raz pierwszy od wielu lat dotychczasowe życie codzienne Belgów, a co za tym idzie także obywateli innych państw Unii, stanęło pod znakiem zapytania. Co dalej z wartościami takimi jak pokój i bezpieczeństwo, którymi przecież tak szczycili się Europejczycy? To, co dziś ma miejsce w Brukseli potwierdza jedynie, że terroryści osiągnęli jeden ze swoich celów: mieszkańców Starego Kontynentu ogarnął strach i panika”. (23.11.2015)
„Bezpieczeństwo ponad wszystko” – belgijski De Standaard
Dziennikarze liberalnego belgijskiego dziennika De Standaard oceniają, że ich rząd postąpił słusznie ogłaszając najwyższy stopień zagrożenia. Niemniej jednak liczą, że strach nie zwycięży w starciu z racjonalnymi decyzjami politycznymi: „najważniejszym zadaniem państwa jest zapewnienia bezpieczeństwa swoim obywatelom. Tylko po fakcie będziemy w stanie stwierdzić, czy decyzję tę podjęto słusznie. Paradoksalnie ta sytuacja może jedynie podsycić strach Belgów. Mimo to, wydaje się, że podobne nastroje są bezpodstawne – pod warunkiem, że nie pozwolimy im w pełni zawładnąć naszym życiem. Strach może nie tylko przybierać formę irracjonalnego zachowania, ale także motywować nas do pozytywnych działań. Rzecz jasna, wciąż pozostaniemy wierni wyznawanym przez nas demokratycznym wartościom. Jednakże dzisiejsze zagrożenie podkreśla konieczność ciągłego inwestowania w bezpieczeństwo i obronność”. (23.11.2015)
„Opieszałość w działaniach antyterrorystów” – niemiecki Handelsblatt
Jak donosi liberalny niemiecki dziennik Handelsblatt, państwa Unii muszą poprawić współpracę w zakresie służb wywiadowczych oraz bezpieczeństwa. Jak czytamy w artykule: „do tej pory niewiele zrobiono w kwestii walki z terroryzmem. Składano jedynie kolejne obietnice, głównie takie, że europejski wywiad oraz siły bezpieczeństwa zacieśnią współpracę. Zamachy w Paryżu obnażyły jedynie nieprawidłowości w zakresie wymiany istotnych danych. Ich organizatorzy od dawna byli na celowniku europejskich służb, które mimo to nie podjęły żadnych kroków w tej kwestii, co stawia je w negatywnym świetle. Wielu obserwatorów zwróciło uwagę na „przerażającą ciszę”, jaka ogarnęła przedstawicieli europejskiej policji. Luki w systemie bezpieczeństwa dostrzega nawet niemiecki minister spraw wewnętrznych Thomas de Maizière. Ile czasu minie zanim „zamkną” kolejne europejskie miasto? Wygląda na to, że przy takim tempie prac terroryści uderzą zanim władze podejmą konkretne działania”. (23.11.2015).
---
30 krajów – 300 różnych mediów – 1 przegląd prasy. euro|topics prezentuje tematy dotyczące Europy i odzwierciedla różnorodność opinii, idei i stanów ducha.
Translated from Von der Terrorwarnung zum Lockdown: Geisterstadt Brüssel