Participate Translate Blank profile picture
Image for Baba za kółkiem!

Baba za kółkiem!

Published on

Wieża Babelkultura

Co należy pokazać kobiecie, która nie miała przez rok wypadku? Drugi bieg!

Według Niemców „kobiety lepiej prowadzą” („Frauen Fahrem besser”) ale czy znacie inny kraj, w którym są specjalne miejsca do parkowania dla kobiet („Frauenparkplätze”)? Z powodów bezpieczeństwa są blisko wyjść z podziemnych parkingów, przez co jest to powód do żartów. Zazwyczaj kobiety jeżdżą wolniej od mężczyzn, podobnie jak „sunday drivers,söndagsbilist, søndagsbilist,sonntagsfahrer” i „niedzielni kierowcy” w Szwecji, Danii, Niemczech i Polsce. W dzień święty korki są zazwyczaj mniejsze.

Niedziela jest również okazją, żeby „jeździć jak baba” w Polsce. Podczas gdy Niemcy dramatyzują, że kobieta za kółkiem jest okropna („Frau am Steuer - ungeheuer!”), romańskie narody stwierdzają, że „mujer al volante, peligro constant” (hiszp.: „kobieta za kółkiem to ciągłe zagrożenie”), „femmes aux volants, morts au tournant” (fr.: „kobiety za kółkiem to śmierć za zakrętem”).

Z kolei Włosi stwierdzają, że „donne e motori gioie e dolori” – kobieta i samochód to radość i ból. Tyle jest tego bólu, że 27-letni Andrey Arshavin, gracz FV Arsenal napisał w jednym ze swoich trzech bestsellerów, że kobietom należy zakazać prowadzenie samochodu. Temat w lutym znów wypłynął w jednym z brytyjskich tabloidów: „jeśli widzisz, że samochód robi dziwne rzeczy, od razu wiadomo, że kieruje nim kobieta. To zawsze jest kobieta”. W marcu rosyjska studentka Anna Klevets (22 lata) rozpoczęła krucjatę przeciwko prawu wprowadzonego w 2000 roku przez Putina, zgodnie z którym kobietom zakazuje się pracy w 456 zawodach, w tym w zawodzie maszynisty. Rosjanie, Łotysze i Anglicy mówią pogardliwie o „kobietach za kółkiem” (ros.: „женщина за рулем” -„żenśina za ruliom” łot.: „sievietes pie stures”) i ang.: „woman driver”). W 2004 roku to Wielka Brytania sprzeciwiła się wprowadzeniu antyseksistowskiego prawa przez UE, zgodnie z którym kobiety nie płaciłyby składek ubezpieczeniowych o 30% niższych niż mężczyźni. Niektóre unijne kraje, na przykład Szwecja, Polska i Holandia już zakazały ubezpieczycielom różnicowania wysokości składki ze względu na płeć.