Participate Translate Blank profile picture
Image for "Zaadoptuj faceta" - damski podryw w Internecie

"Zaadoptuj faceta" - damski podryw w Internecie

Published on

SpołeczeństwoLifestyle

"Koncepcja jest prosta: klient to król, a w tym przypadku raczej królowa. Kobiety mają tu pierwszeństwo. Wybierając się na zakupy do sklepu z ofertami randkowymi, dziewczyny polują na najciekawsze kąski", tak reklamuje się portal randkowy numer 1 we Francji adopteunmec.com. Czy to już hiperfeminizm, ironia, czy też sztuka utrzymania się na fali konsumpcjonizmu?

Zdania są podzielone, O nowym internetowym fenomenie dla najmniej odważnych przedstawicieli obecnego pokolenia opowiedzą trzej użytkownicy tego portalu.

Adopteunmec.com (czyli w tłumaczeniu na język polski "zaadoptuj faceta") to jeden z ostatnich hitów internetu we Francji. Strona, która daje kobietom pierwszeństwo wyboru randkowego partnera to pomysł dwóch speców od podrywania, Florenta Steiner i Manuela Conejo.  34-latkowie stworzyli ją we wrześniu 2008 r., wzorując się na portalach dla samotnych, takich jak np. Meetic. Strona od razu stała się ulubionym miejscem łowów dla dziewczyn, szczególnie miastowych, szukających wszystkiego po trochu: od planów na wieczór począwszy, przez nieznaczący flirt, aż po poważny związek. Liczy się jedno: pierwszy krok nie należy do mężczyzn, lecz do kobiet, które same decydują, czy przykładowy Bogoss78 czy Misterlove może spróbować swoich sił w poderwaniu internautki. Facetów prezentuje się tu jak produkty, dziewczyny przypinają im etykietki dobrego masażysty, majsterkowicza, kucharza, dodają także wzmianki o przydatnych akcesoriach, którymi oni dysponują (jak np. małżeńskie łoże w pokoju czy dobry samochód).

Wszystko dla dobra kobiet - czy aby na pewno?

Bez ogródek można przyznać, że adopteunmec.com traktuje sprawę na wesoło. Gdyby jednak stronę stworzono z myślą o facetach chcących w podobny sposób poznać dziewczynę (coś w stylu "adoptuj babeczkę"), pomysł od razu okrzykniętoby seksistowskim skandalem. Traktowanie chłopaków w sposób przedmiotowy jest społecznie akceptowane, nawet przez nich samych. Przykładem na to są opinie trzech facetów, których profile widnieją na stronie. Dwudziestolatkowie uważają, że koncepcja adopteunmec.com jest odzwierciedleniem królującego w dzisiejszych czasach konsumpcjonizmu, z jego dobrymi i złymi stronami.

Pierwszy z chłopaków, nazwijmy go Jules, zarejestrował się w bazie użytkowników portalu dwa lata temu, po czym na długi czas skasował swój profil. Jednak miesiąc temu zdecydował się na odświeżenie swoich danych i powrót na stronę. Kiedy był studentem, spędzał na portalu około dwóch godzin, teraz - około pięciu minut. Jules jasno precyzuje swoje potrzeby: "Z jednej strony liczę na szybki seks, z drugiej - zawsze istnieje szansa spotkania kobiety, która zawróci mi w głowie". Jednak dziewczyny z którymi stworzył najdłużej trwające związki, to te, które poznał  w "realu" i "naturalnie", tzn. na imprezie, w pracy czy dzięki wspólnym znajomym.

Według byłego użytkownika Maxime'a, który dzięki adopteunmec.com znalazł swoją drugą połówkę, portalu nie należy traktować serio. Dlatego też sam używa na nim języka młodzieżowego, nieskrępowanego żadnymi normami. Odgrywanie roli przedmiotu na sprzedaż specjalnie mu nie przeszkadza, wręcz przeciwnie: "tak naprawdę nigdy nie brałem siebie za przedmiot, raczej za źródło rozrywki, zabawy, pewnego rodzaju usługę". Trzeci chłopak, David, zarejestrował się na stronie dopiero w październiku i na razie chce nacieszyć się odgrywaniem miłosnych gierek i niewinnym flirtowaniem. Szczególnie docenia postawę dziewczyn, które wczuwają się w swoją rolę. "Obserwowanie tej zamiany ról, kiedy to dziewczęta przejmują pałeczkę i same rozpoczynają flirt, jest dziwne i zarazem zabawne. Uważam, że w ten sposób okazujemy sobie więcej szacunku. W końcu kobieta, którą poznaję w tradycyjny sposób wie o mnie dużo mniej niż ta, z którą najpierw przegadam godziny przez internet."

Dziewczyny i faceci - instrukcja obsługi

Butik adopteunmec.com został niedawno otwarty w Paryżu.Faceci zarejestrowani na adopteunmec.com mają w głowie bardzo pragmatyczną wizję strony. Dla Davida - jakkolwiek byśmy tego nie nazwali, jesteśmy wciąż traktowani jak przedmioty. Jules twierdzi, że portal to odzwierciedlenie potrzeb naszego pokolenia, a raczej jego najmroczniejszych stron: "adopteunmec.com jest utrzymane w tonie prowokatorskim, relacje między kobietą a mężczyzną są przedstawione jedynie jako potrzeby seksualne". To czarna wizja dzisiejszego Pokolenia Y, o którym coraz więcej się mówi: "jeśli jesteś ze wszystkim na czasie, to będziesz mógł podrywać laski". Nie należy ukrywać swojej twarzy, można ją jednak trochę podkolorować. Na portalu randkowym liczy się wizerunek, jaki sami wykreujemy, dlatego też czasami kłamiemy na temat pewnych szczegółów lub wymyślamy przygody ciekawsze od naszego prawdziwego życia. "Odczułem to na własnej skórze, kiedy mieszkałem na przedmieściach. Po zmianie danych na »mieszka w Paryżu«, wszystko stało się łatwiejsze", wyjaśnia Jules. Należy też dodać, że faceci zarejestrowani na adopteunmec.com, choć w internecie robią nadspodziewanie dobre wrażenie, w prawdziwym życiu często nie umieją zabrać się za pewne siebie kobiety. Pozostaje też pytanie, jak zdefiniować wzorzec męskości roku 2012. Według Jules'a, mężczyzna naszego pokolenia to "łowca, który musiał przystosować się do nowej ery supermarketów i spotkań online". David natomiast odpowiada skromnie: "mężczyźni są ogólnie skomplikowani".

Jeśli chodzi o nas, dziewczyny, to zdecydowanie wolimy wspólne wypady na zakupy niż na łowy w poszukiwaniu faceta. W dzisiejszych czasach balansujemy między poszukiwaniem idealnych, pełnych zalet i cnót facetów, których to listę dawno już sporządziłyśmy sobie w głowach, a świadomością, że ideałów nie ma, a książę na białym koniu to perspektywa tak nierealna, że nawet nasze babcie szczerze wątpiły w jej istnienie. Adopteunmec.com proponuje całkiem inne spojrzenie na relacje damsko-męskie, pozwalając kobietom przejąć pałeczkę. Facetom pozostaje tylko zaakceptowanie, bądź nie, planów na wspólny wieczór.

Fot.: (cc) uprzejmość strony oficjalnej strony Facebook d'adopteunmec.com

Translated from Adopte un mec : la drague discount