Participate Translate Blank profile picture
Image for Playlista tygodnia: D-Day

Playlista tygodnia: D-Day

Published on

Lifestyle

Dokładnie 70 lat temu miało miejsce Lądowanie w Normandii, najwieksza operacja desantowa w historii wojen. Upamiętniamy tę ważną datę tematyczną playlistą.

Black Grape: „Big Day in the North"

To był wiel­ki dzień na Pół­no­cy, love - „Big Day in the North",  „Grand jour dans le Nord". Fakt, że osoba pró­bo­wa­ła umie­ścić w tek­ście fran­cu­skie wtrą­ce­nia naj­le­piej świad­czy o tym, że to pio­sen­ka o De­san­cie w Nor­man­dii.

King Krule: „Nep­tun Es­ta­te"

Lą­do­wa­nie w Nor­man­dii no­si­ło miano Ope­ra­cji Nep­tun. Z tej oka­zji do­sko­na­ły utwór Kinga Krule'a, rocz­nik '94.

Cold­play: „Pa­ra­chu­tes"

Wy­obra­ża­cie sobie, co  6 czerw­ca 1944 roku czuli spa­do­chro­nia­rze lą­du­ją­cy na pla­żach Nor­man­dii?

A jak wy­glą­da­ło morze, lą­czą­ce się z nie­bem na ho­ry­zon­cie? Ge­nial­ni The Hor­rors z utwo­rem „En­dless Blue".

Po­zo­sta­jąc w te­ma­cie sa­mo­lo­tów i morza: album  „In the Ae­ro­pla­ne Over the Sea" grupy Neu­tral Milk Hotel.

Be­irut: „Cher­bo­urg"

Gdy Bry­tyj­czy­cy drep­ta­li w miej­scu u wrót Caen, na za­cho­dzie Ame­ry­ka­nie szyb­ko parli do przo­du. 11 czerw­ca wy­par­li Niem­ców z Ca­ren­tan i zor­ga­ni­zo­wa­li szturm na pół­wy­sep Co­ten­tin, aby opa­no­wać port Cher­bo­urg. 

„I can taste the fear" - śpie­wa­ją człon­ko­wie grupy Ar­ca­de Fire w utwo­rze „In­te­rven­tion" z al­bu­mu „Neon Bible".

Pi­dża­ma Porno: „Chłop­cy idą na wojnę"

Wielu żoł­nie­rzy 1. Dy­wi­zji Pan­cer­nej ge­ne­ra­ła Sta­ni­sła­wa Macz­ka, któ­rzy w Nor­man­dii wy­lą­do­wa­li do­pie­ro w sierp­niu wie­rzy­ło, że ta walka po­zwo­li im wró­cić do Pol­ski.

Sonic Youth: „Hey Joni"

Joni to dziew­czy­na jed­ne­go z żoł­nie­rzy ame­ry­kań­skiej floty, który zgi­nął pod­czas Lą­do­wa­nia w Nor­man­dii. Po wszyst­kim długo nie mogła dojść do sie­bie. 

 A-He­ads: „For­got­ten Hero"

Ilu spo­śród 20 000 żoł­nie­rzy po­le­głych w Nor­man­dii jesz­cze pa­mię­ta­my, a ilu czeka do­ży­wot­nia ano­ni­mo­wość?