Participate Translate Blank profile picture
Image for PIIGS niemile widziane na europejskich salonach: wojna słów w eurostrefie

PIIGS niemile widziane na europejskich salonach: wojna słów w eurostrefie

Published on

Translation by:

Default profile picture Aleksandra Sygiel

Wieża BabelkulturaPolityka

Marzenia Silvio Berlusconiego o przyszłej akcesji Izraela do strefy euro pozostaną marzeniami. Nawet Chorwacja i Turcja wolą obserwować obecną sytuację z tylnego siedzenia. Paneuropejska pyskówka na temat tego, kto w pierwszej kolejności powinien być przyjęty do strefy euro, właśnie się skończyła. Czy może jedynie zmienił się temat kłótni.

Nazwano je „PIIGS” - świnie. Akronim ukuty w 1997 odnosił się do „bandyckich” krajów: Portugalii, Włoch, Grecji i Hiszpanii. Niestety, do grupy tej zalicza się teraz również Irlandię, niegdyś wskazywaną jako przykład korzyści płynących z wejścia do strefy euro, teraz służącą w tej samej kwestii za przestrogę. Nie będąc już w takim rozkwicie, czy też „na grzbiecie świni”, jak to mówią Irlandczycy (ar muin na muice), część ekonomii europejskich walczących z kryzysem czuje się równie niekomfortowo pośród swych sąsiadów, jak świnie w salonie (pigs in the parlour). Podczas gdy Unię perturbuje pytanie o odwracalność akcesji niektórych z PIIGS do strefy euro, europejska ekspansja na wschód traci na prawdopodobieństwu. 

Niestabilność euro przywołuje nostalgię za starymi europejskimi walutami. Burmistrz Londynu, Boris Johnson, zainspirowany niespodziewanym znalezieniem drachmy w swojej szufladzie na skarpetki, grzmi na łamach „The Telegraph”: „ Oto na mojej dłoni historia Grecji, która oddała ekonomiczną wolność za narodowy prestiż. Myśleli, że używając takiej samej waluty jak Niemcy, przyswoją sobie ich teutońską dyscyplinę finansową. Dzięki Bogu, że nie weszliśmy do strefy euro”.

Though the connection's been made

W epoce niemieckiej marki Niemcom nie groźne były żadne zawirowania w sytuacjach ekonomicznych ich biedniejszych sąsiadów. Perspektywa płacenia za rozrzutność PIIGS jest największym zarzutem przywoływanym w „rodzinnej” kłótni. Niemiecka „Die Frankfurter Allgemeine Zeitung” komentowała: „Grecy wychodzą na ulice, by protestować przeciwko podniesieniu wieku emerytalnego z 61 do 63 roku życia. Czy to oznacza, że Niemcy powinni podnieść swój próg emerytalny z 67 do 69 lat, tak by Grecy mogli cieszyć się wcześniejszą emeryturą?”. Bez wątpliwości jest to stanowisko zyskujące powszechną popularność. Powstał nawet nowy termin opisujący greckie praktyki tuszowania swoich finansowych statystyk: statisticsfrauders(dosłownie: 'oszust statystyczny').

Przeczytaj więcej o powiedzeniu "when pigs fly"

Media nie wahają się wydoić do ostatniej kropli tej mlecznej krowy, jaką są gospodarcze kalambury. „PIIGS do ubojni!” – krzyczy niemiecki „Der Spiegel!”, stawiając pytanie, czy strefa euro poradzi sobie z narodowym bankructwem. „Świnie w błocie” - aluzja „Financial Timesa” do wypowiedzi Obamy o Palin: „pig with lipstic” czy nawet byłej żony McCarteya, Lady Mucca, wzbudziła gniew portugalskiego ministra finansów. Manuel Pinho stwierdził, że jest „głęboko urażony”, ale przyznał, że niektóre ze świń, które próbowały latać ('pigs that had been flying'), miały niedawno twarde lądowanie. Mógł mieć na myśli również pewne portugalskie powiedzenie o niemądrych pożyczkach: Świnia kupiona na kredyt zapewnia bezpieczną zimę, ale trudną wiosnę” (Bacoro fiado, bom inverno, e mao verao). 

By podtrzymać chwiejącą się krajową gospodarkę, irlandzki rząd zdecydował się zaciągnąć więcej kredytów. Młoda generacja nie jest szczególnie zachwycona perspektywą podwyższenia podatków w celu spłacania tych pożyczek. Niektórzy zdecydowali się wziąć sprawy w swoje ręce, czy może raczej swoje nogi – w 2009 r., po raz pierwszy od piętnastu lat, dała o sobie znać stara irlandzka tradycja emigracji. Bezrobocie wśród młodych poniżej 25 roku życia sięga 33,3%. Podobnie w Hiszpanii. Podupadło tamtejsze budownictwo (uzależnione od turystyki), co w połączeniu z inflację i nieobecnością zaworu bezpieczeństwa w postaci dewaluacji pesety, nadmuchało ceny nieruchomości do niebotycznych rozmiarów.

Nawet jeśli Bruksela potępia i wytyka brak odpowiedzialności, pewne stare duńskie powiedzenie powinno ku przestrodze pozostać w europejskiej pamięci: „Prosiak musi płacić za błędy maciory” (Ofte kommer Begn efter Solskin, og efter Muln klart Veir).

(Zdj.: ©Kevin Hutchinson/ Flickr)

Translated from PIIGS unwelcome in the EU parlour: war of words rocks Eurozone