Participate Translate Blank profile picture
Image for Nie! dla flagi UE

Nie! dla flagi UE

Published on

Story by

n- ost

Translation by:

Ewelina Bolisęga

Polityka

Sceptyczny wobec UE prezydent Vaclav Klaus nie zniesie unijnej flagi powiewającej na stałe nad swoją siedzibą nawet podczas czeskiej prezydencji.

©Komisja EuropejskaFlaga Unii Europejskiej powiewająca nad praskim zamkiem obok fagi czeskiej? Powinna stanowić normalny widok w pierwszej połowie roku 2009, kiedy Czesi przejmą przewodnictwo w Radzie UE. Jednak gospodarz praskiego zamku, eurosceptycznie nastawiony prezydent Vaclav Klaus kategorycznie odrzuca tę możliwość. „Nie ma żadnego powodu, żeby eksponować flagę UE” - powiedział w ubiegłym tygodniu rzecznik prezydenta. „Jesteśmy przecież także członkami NATO czy ONZ i nie wywieszamy ich flag” - dodał. Klaus sprzeciwia się dłuższemu wywieszaniu unijnej flagi nad praskim zamkiem już od 2004 roku, kiedy Czechy przystąpiły do UE.

©Komisja Europejska„Ostatecznie, nie jesteśmy przecież byle prowincją Unii” - oznajmił swego czasu. „Czeska flaga nie może wisieć w cieniu innej.” Poprzednik Klausa, Vaclav Havel określił nastawienie urzędującego prezydenta jako „dosyć skandaliczne”. W Pradze wspomina się również, że Klaus w wieczór poprzedzający przystąpienie Czech do UE demonstracyjnie wyjechał do zamku Blanik, w którym, według legendy, mieszkają czescy rycerze gotowi wyruszyć na ratunek, gdyby krajowi zagrażało nieszczęście. Większość Czechów śmiała się z posunięcia prezydenta. Ale to, czy władze Unii uznają za zabawne nastawienie Klausa do UE, to już zupełnie inna para kaloszy.

Gęsia skórka w Brukseli

Faktem jest, że niektórzy w Brukseli na samą myśl o Klausie i czeskiej prezydencji już teraz dostają gęsiej skórki. Ogólnie potępiono euforyczne gratulacje jakie złożył Irlandczykom po odrzuceniu w referendum Traktatu Lizbońskiego. „Tym sposobem mamy z głowy Lizbonę” triumfował eurosceptyk znad Wełtawy. Z tym podejściem, Klaus stawia się również w opozycji do własnego rządu. Premier Mirek Topolanek oraz minister spraw zagranicznych Karel Schwarzenberg nie byli zachwyceni oświadczeniem Klausa o tym, że po irlandzkim „nie” proces ratyfikacji traktatu w Czechach zostaje wstrzymany. „Obydwaj podpisaliśmy Traktat i nie możemy tego teraz tak po prostu unieważnić” - powiedział Topolanek.

Nad Wełtawą nie ma jeszcze wiążącej decyzji w sprawie Traktatu.

Obecnie czeski Trybunał Konstytucyjny sprawdza, czy Traktat nie jest sprzeczny z czeską konstytucją. Ale nawet jeżeli Trybunał nie będzie miał żadnych zastrzeżeń, nie jest jasne, czy Klaus ostatecznie nie odmówi podpisania – co jest niezbędne do ratyfikacji.

Po czyjej stronie staną Czechy?

Rząd w Pradze zastanawia się teraz, jakie zadania przekazać Klausowi w pierwszym półroczu 2009 roku. Przewodniczącym Rady będzie wprawdzie premier Topolanek, ale jakieś reprezentacyjne zadania musi otrzymać również Klaus. Jakie? Jeszcze nie wiadomo.

W ciągu tego półrocza z pewnością odbędzie się szczyt UE-Rosja. Ale czy Klaus nadaje się na szefa takiego spotkania? W sprawie konfliktu na Kaukazie, Klaus – inaczej niż większość krajów UE – opowiedział się po stronie Rosji, a gruzińskiego prezydenta obarczył winą za rozpętanie kryzysu. Trudno sobie wyobrazić, że Klaus w czasie szczytu z Rosją nagle będzie podzielał stanowisko Unii.

Poza tym, może również dojść do spotkania na szczycie z Amerykanami. Europejczycy będą chcieli przekonać nowego amerykańskiego prezydenta, by energiczniej niż jego poprzednik George W. Bush zajął się problemem globalnego ocieplenia. Jednak nawet w tym temacie Klaus odstaje w Unii. Niestrudzenie podróżuje po różnych krajach, promując swoją najnowszą książkę, w której zdecydowanie nie zgadza się z koncepcją globalnego ocieplenia. Trudno więc oczekiwać, że całkowicie zmieni zdanie na ten temat.

Link do reklamy w ironiczny sposób komentującej czeską prezydencję w Unii

Story by

Translated from Keine EU-Fahne auf der Prager Burg