Participate Translate Blank profile picture
Image for "Młodzi liderzy nie będą lepsi dla Europy"

"Młodzi liderzy nie będą lepsi dla Europy"

Published on

Trzy pytania do Dominique'a Reynié, socjologa i profesora nauk politycznych IEP (Instytutu Nauk Politycznych) w Paryżu, redaktora książki "Opinia europejska w roku 2006".

Czy istnieje różnica w postrzeganiu Unii Europejskiej w zależności od wieku?

Europejczycy mają wysokie wymagania wobec Unii, zwłaszcza w kwestii opieki społecznej, ochrony środowiska, obrony narodowej. Seniorzy są bardziej wyrozumiali wobec Unii, widzieli jej żmudne narodziny a póżniej i rozwój. Są mniej wymagający, wiedzą, że postęp wymaga długotrwałych wysiłków. Ustanowienie pokoju na kontynencie jest dużym postępem dla tych, którzy przeżyli wojny (światowe, kolonialne, zimną...). Dla nich Unia ma legitymację w pokoju. Młodzi żyją w Unii od zawsze i uważają pokój za stan naturalny. Są więc bardziej wymagający i przychylni integracji bardziej zaawansowanej.

Czy niektórzy z przywódców nie są za starzy?

Nie sądzę. Mamy dziś w Unii szefów rządów, którzy będąc relatywnie młodsi, nie są lepsi dla Unii, np. Lech Kaczyński w Polsce (56 lat). Członkowie starszego pokolenia są bardziej przydatni, jak na przykład Romano Prodi (67 lat). Lecz młodzi szefowie rządu, jak np. Zapatero, mogą również mieć rozległą wiedzę, doświadczenie ichęć by rozwijać Unię. Jednak myśl, że Europa miałaby się lepiej pod przywództwem młodszych polityków nie ma podstaw.

Jak widzi pan przyszłość Starego Kontynentu?

Termin "stary kontynent" nie jest pustym słowem, ale jeśli mądrość idzie w parze z wiekiem, to dynamika niestety nie. Europejczycy stają się w efekcie bardziej konserwatywni i bojaźliwi. By rozwijać naszą wspólnotę trzeba liczyć na nowe pokolenia, na postęp demokracji, na wymianę, na innowacje naukowe i technologiczne! Nieustająca zmiana przywódców będzie źródłem nowych ulepszeń i połączenia aspektu narodowości i ponadnarodowości.

Translated from « L’Europe n'irait pas mieux avec des dirigeants plus jeunes »